Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Bielan wzywa do szybkich prac nad ustawą o SN. "Musimy zakończyć toczący się od 2 lat spór z Brukselą"

Polityka bardzo często wymaga podejmowania trudnych decyzji. Takie decyzje nasz rząd musi podejmować w relacjach z KE po to, aby zakończyć spór, który ciągnie się od ponad dwóch lat - powiedział dzisiaj Adam Bielan, lider Partii Republikańskiej, koalicjanta PiS w ramach Zjednoczonej Prawicy. Zaapelował o jak najszybsze zakończenie prac nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym.

fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

Sejm w środę rozpoczął pracę nad projektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, której przyjęcie - według autorów - ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu i zdecydował o kontynuowaniu prac nad tymi przepisami. Projekt trafił do sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która zbierze się w tej sprawie jeszcze w środę wieczorem.

- Apelujemy, aby zakończyć prace nad tą ustawą jak najszybciej. Tak, żeby jak najszybciej przesłać ją do Senatu, a później do prezydenta, aby ją podpisał, bo dopiero wtedy będziemy mogli złożyć wniosek o wypłatę środków z KPO

 - mówił lider Partii Republikańskiej Adam Bielan podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie. Deklarował też poparcie posłów jego ugrupowania dla projektu.

- Polityka bardzo często wymaga podejmowania trudnych decyzji. Takie decyzje nasz rząd musi podejmować w relacjach z KE po to, aby zakończyć spór, który ciągnie się od ponad dwóch lat - mówił.

Jak podkreślił, środki unijne są potrzebne, aby kontynuować program modernizacji armii i podtrzymać inwestycje.

- Jako Partia Republikańska od wielu tygodni apelowaliśmy do liderów ZP, żeby podjąć kolejną próbę porozumienia z KE - przypominał lider PR.

Minister sportu i polityk PR Kamil Bortniczuk również zaapelował do opozycji i koalicjantów z ZP o poparcie dla projektu.

Podkreślał, że beneficjentami KPO "zawsze na samym końcu będą polscy obywatele".

- Beneficjentami pośrednimi, czyli odpowiedzialnymi za wydatkowanie tych środków, będą w dużej mierze polskie samorządy - dodał.

- Dzisiaj już nie jest czas na debatę, na zgłaszanie poprawek. Skoro minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk wywiązał się ze swojej misji względem KE, skoro twierdzi, że ta treść, która została przedstawiona przed polskim parlamentem jest z KE wynegocjowana, to jakakolwiek poprawka groziłaby koniecznością przeprowadzenia tych negocjacji na nowo

 - mówił Bortniczuk.

- W związku z czym apelujemy o odpowiedzialność również do polskiej opozycji, o to aby poprzeć tę ustawę, aby dać samorządowcom, często politycznie związanym z partiami opozycyjnymi, dać szansę na realizację tych wszystkich ambitnych projektów, aby zadbać o to żeby bezpieczeństwo polski stało na jak najwyższym poziomie - dodał.


Wcześniej kluby KO, PSL, Lewica i Polska 2050 zapowiedziały złożenie wspólnych poprawek. Opozycja zapewniła, że jej poprawki są zgodne z oczekiwaniami KE.

Zgodnie z projektem sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie - jak obecnie - utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Projekt przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy".

Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli. Sejm miał zająć się projektem w grudniu ubiegłego roku, ale został on zdjęty z porządku obrad. Wcześniej prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu ani nie konsultowano go z nim. Zaapelował o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem i zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować.

Negatywnie o projekcie wypowiada się koalicjant PiS - Solidarna Polska. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, po zapoznaniu się z propozycjami PiS oświadczył, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność. Ziobro poinformował wtedy, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i rozmów o proponowanych przepisach. W konsekwencji o projekcie premier dwukrotnie rozmawiał z politykami Solidarnej Polski.

W środę posłowie SP zagłosowali za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu. Ziobro oświadczył później, że KE działa metodami zorganizowanej grupy przestępczej, bezprawnym szantażem wymuszając zmiany w polskim porządku prawnym, sprzeczne z polską suwerennością. Dlatego Solidarna Polska nigdy nie będzie uczestniczyć w pisaniu ustaw pod dyktando brukselskich urzędników - powiedział.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#KPO #Sąd Najwyższy #nowelizacja ustawy o sn #adam bielan

md