GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Biedroń w akcji! Najpierw chciał przesuwać wybory, teraz żali się, że nie odbędą się 10 maja

Kandydat na prezydenta Robert Biedroń zapowiedział dziś, że jako Lewica będą chcieli zbadać „dlaczego doszło do kryzysu państwa i nie mogły się odbyć wybory prezydenckie 10 maja”. Nie tak dawno był innego zdania. W połowie marca mówił o przesunięciu wyborów…

Robert Biedroń
Robert Biedroń
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Prawo i Sprawiedliwość oraz Porozumienie przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach - głosi wspólne oświadczenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz szefa Porozumienia, Jarosława Gowina.

Poinformowali, że "po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie". Dodali, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym.

Decyzja ta jest nie w smak politykom Lewicy. Do tego stopnia, że w swojej narracji trochę się zaplątali.

Lewica będzie domagać się powołania niezależnej komisji śledczej, która zbada, dlaczego doszło do kryzysu państwa i nie mogły się odbyć wybory prezydenckie 10 maja

- poinformował dziś kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń.

Dodał, że Lewica będzie się także domagać postawienie przed Trybunałem Stanu premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jacka Sasina za doprowadzenie do sytuacji, w której nie mogą odbyć się wybory.

Co ciekawe sam Biedroń jeszcze 16 marca wzywał do przesunięcia terminu wyborów.

Trzeba ponad podziałami podjąć decyzję o ewentualnym zawieszeniu kampanii i przesunięciu terminu wyborów

– powiedział kandydat Lewicy podczas konferencji prasowej.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, www.gazetaprawna.pl

#lewica #Robert Biedroń #wybory

mg