"Rząd Donald Tuska ma pełne prawo do dokonywania zmian personalnych w prokuraturze, a także do przeprowadzenia tam reformy. Jednak wszystko powinno się odbyć zgodnie z prawem", pisze w najnowszej "Gazecie Polskiej Codziennie" Piotr Nisztor.
Tym bardziej że sprawa dotyczy instytucji stojącej na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego. W toku są bardzo poważne śledztwa (dotyczące m.in. szpiegostwa czy afer gospodarczych), które w momencie zmiany prokuratora prowadzącego najprawdopodobniej zostaną zastopowane albo przynajmniej poważnie opóźnione.
Jednak przede wszystkim to, co widzimy obecnie w prokuraturze, to kolejne ognisko kryzysu wywołanego działaniami rządu Donalda Tuska. Chodzi o opiłowanie prezydenta z przysługujących mu konstytucyjnych i ustawowych kompetencji. Wśród nich jest nie tylko kwestia ułaskawienia, ale również kluczowa rola w procedurze odwołania prokuratora krajowego, nie mówiąc już o prawie weta.
Jednak w momencie działań wojennych za naszą wschodnią granicą rozpoczęcie przez mały pałac walki z dużym pałacem może mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa Polski.
📰Chcesz być dobrze poinformowany? Rozpocznij wtorek z „Codzienną”!#GPC to źródło pogłębionej wiedzy i niezależnej opinii na tematy polityczne, społeczne i kulturalne.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) January 15, 2024
Czytaj » https://t.co/1HYRtWiDJA
Subskrybuj i zyskaj dostęp do sprawdzonych teści »https://t.co/5oUNtNfQBb pic.twitter.com/2WTrOpt1l7