Sejm ma się zająć petycją ws. Zielonego Ładu bez zbędnej zwłoki; jeżeli zostaną złożone podpisy będzie debata i będzie decyzja Sejmu - powiedział szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda powiedział po spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Rozmowa z drugą osobą w państwie nie wpłynęła na sytuację manifestujących. Zdaniem Dudy, było "to spotkanie na ogólnikach".
W piątek w stolicy odbyła się manifestacja przeciw "Zielonemu Ładowi" zorganizowanego przez NSZZ "Solidarność" oraz NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Po dojściu demonstracji przed Sejm i wystąpieniach liderów obu związków, przedstawiciele manifestantów udali się na spotkanie z marszałkiem Sejmu, któremu mieli wręczyć petycję dotyczącą referendum ws. Zielonego Ładu.
Po zakończeniu tego spotkania Piotr Duda ocenił, że było "to spotkanie na ogólnikach". Relacjonował, że marszałkowi przekazano petycję, którą - jak zapowiedział Hołownia - przekaże każdemu parlamentarzyście, by się z nią zapoznali.
"(Hołownia) powiedział, że jeżeli będzie spełniona procedura, to bez zbędnej zwłoki się tym zajmą, czyli najbliższe posiedzenia Sejmu, jeżeli zostaną te podpisy złożone będzie debata i będzie decyzja Sejmu"
Wcześniej Duda mówił zebranym, że zebrano ponad 150 tys. podpisów pod petycją.
Szef NSZZ "Solidarność" dodał, że marszałek jest zainteresowany kwestią zmiany ustawy o referendach.
"Oczywiście powiedziałem panu marszałkowi, że sprawy Zielonego Ładu nie odpuścimy, że dla mnie i dla wszystkich protestujących na zewnątrz sprawa jest jasna - w tym kształcie Zielony Ład do kosza. Precz z Zielonym Ładem" - oświadczył.
Piotr Duda dziękował też uczestnikom piątkowej manifestacji, a także służbom porządkowym, medycznym oraz policji.