Afera KPO rozkręca się dalej. Kropiwnicki (PO) ma swoją teorię. Uwaga - "celem jest Polexit"!

Wczoraj rano wybuchła ogromna afera związana z dotacjami, jakie przyznano w ramach KPO przedsiębiorstwom z branży HoReCa (m.in. hotelom, restauracjom). Wyszło na jaw, że wiele firm otrzymało ogromne dofinansowanie (niejednokrotnie powyżej 500 tys. zł) na firmowe jachty, sauny, solaria, wymianę mebli czy zakup wirtualnej strzelnicy. Wiele przedsiębiorstw, którym przyznano dotacje, jest prowadzonych przez członków rodzin polityków PO, o czym obszernie informujemy na naszym portalu. 

• Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Choć tego samego dnia, Donald Tusk próbował niemrawo tłumaczyć aferę tym, że zleci "przeprowadzenie kontroli", nie padły przeprosiny wobec Polaków. A jest za co. To w końcu pieniądze polskich obywateli trafiły na wyjątkowo dziwaczne cele, nijak wpływające na poprawę jakości życia podatników. A taki przecież miał być zamysł Krajowego Planu Odbudowy. 

Mimo, że politycy koalicji 13 grudnia wręcz prześcigają się w szukaniu co i rusz to nowych tłumaczeń dla skandalu, z każdym kolejnym, budzą się kolejne wątpliwości. Na przykład dzisiaj, mając kolejną okazję - Tusk, zamiast przeprosić, we wpisie na x.com zaatakował... Prawo i Sprawiedliwość. 

ZOBACZ PODOBNE

Tusk o aferze KPO: PiS kłamie i manipuluje. Ten wpis nie wyszedł mu na dobre! [KOMENTARZE]

Kropiwnicki ma swoją teorię

I w zasadzie argument jakoby afera KPO była "winą PiS-u" przebija się coraz częściej. Sięgnął po niego nawet Robert Kropiwnicki, o którym na portalu Niezalezna.pl pisaliśmy wielokrotnie - również w kwestii finansów:

ZOBACZ PODOBNE

Kropiwnicki ma rozmach! Choć przysługuje mu ministerialna limuzyna, ciągnie kasę z Sejmu

ZOBACZ PODOBNE

Dochodowy rok Kropiwnickiego. Poseł z 12 mieszkaniami dorobił się setek tysięcy

Wiceszef MAP z Platformy Obywatelskiej twierdzi, że celem nagłośnienia afery jest... atak na Unię Europejską, a finalnie - doprowadzenie do "polexitu". 

"Aferę" z KPO kręcą politycy PiS, których nominaci w agencjach, jak na Podkarpaciu, odpowiadali za przyznawanie tych środków. To raz. A dwa: jak na dłoni widać, że celem tej akcji jest atak na UE i w efekcie Polexit. Razem z Nawrockim.

– napisał w mediach społecznościowych.

"Aferę" z KPO kręcą politycy PiS, których nominaci w agencjach, jak na Podkarpaciu, odpowiadali za przyznawanie tych środków. To raz. A dwa: jak na dłoni widać, że celem tej akcji jest atak na UE i w efekcie Polexit. Razem z Nawrockim.

— Robert Kropiwnicki (@RKropiwnicki) August 9, 2025