- W niedzielę Polacy podejmą fundamentalną decyzję dla Polski, komu powierzą ster rządu na najbliższe cztery lata. Czy premier Mateusz Morawiecki będzie kontynuował budowę Rzeczypospolitej Solidarnej, czy władze przejmą ludzie odpowiedzialni za afery: Amber Gold, paliwową, vatowską i setki innych - pisze w przedwyborczym apelu Adam Borowski, opozycjonista w czasach PRL, szef warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej" i kandydat do Sejmu z list PiS.
- W niedzielę Polacy podejmą fundamentalną decyzję dla Polski, komu powierzą ster rządu na najbliższe cztery lata. Czy premier Mateusz Morawiecki będzie kontynuował budowę Rzeczypospolitej Solidarnej, czy władze przejmą ludzie odpowiedzialni za afery: Amber Gold, paliwową, vatowską i setki innych
- apeluje Adam Borowski.
- 13 października zdecydujemy czy dokończona zostanie reforma wymiaru sprawiedliwości czy szeregi ludzi skrzywdzonych przez kastę sędziowską będą się powiększać. Kartka wyborcza w naszych rękach zdecyduje czy ulegniemy tęczowej ideologii, a nasze dzieci będą deprawowane czy o ich wychowaniu będą decydować rodzice. Idźmy na wybory i głosujmy na Prawo i Sprawiedliwość by Polska była silna i dostania, zasobna bogactwem swoich obywateli, dumna ze swojej historii i tradycji. Idźmy na wybory do pełnego zwycięstwa!
- wzywa wyborców były opozycjonista.