Hanna Gronkiewicz-Waltz i afera reprywatyzacyjna to jeden z najważniejszych tematów ostatnich tygodni. Platforma Obywatelska zapowiedziała już, że nie wystawi HGW w wyścigu o fotel prezydenta Warszawy. Dziś polityk jak gdyby nie pamiętając o wczorajszej decyzji PO oceniła, że nie zamierza kandydować w następnych wyborach. Do tego jeszcze narzekała, że ma niedosyt wsparcia od partii.
Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej zaczęła ostro.
Przekonywała, że jest jedynym politykiem, który może doprowadzić do uchwalenia małej ustawy reprywatyzacyjnej. Tłumaczyła również, że jest zdeterminowana, żeby sprawę doprowadzić do końca, a jeśli służby wykryją korupcję, to „
na pewno nie będzie to z mojej strony korupcja”
Jeśli chodzi o samorządy, zarzuty prokuratorskie nie chcę wymieniać, paru kolegów już miało – i zostali wybrani. Zarzuty prokuratorskie nie skłonią mnie do dymisji. Samorządowcy często mają i w dużych miastach, Gdańsk, Sopot. Zarzut jest bardzo łatwo postawić, chociażby za niedopilnowanie, itd. To najprostsza rzecz, którą można zrobić. Jestem zdeterminowana, żeby sprawę doprowadzić do końca
– powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nawet Platforma nie wierzy już w sukces HGW: referendum w Warszawie byłoby przegrane
Stwierdziła, że PO nie oczekuje od niej dymisji. Jednak…
Jeżeli audyt wykaże nieprawidłowości, to oczywiście absolutnie będę rozważała dymisję. Ale jesteśmy na początku drogi wyjaśnienia tej sprawy. W jakimś sensie mój los zależy od audytu. Pamiętajmy, że audyt będzie obejmował wiele lat, a nie tylko moją kadencję
– tłumaczyła.
Jak gdyby nigdy nic stwierdziła, że „nie planuje kandydowania w następnych wyborach”.
Wczoraj informowaliśmy, jednak, że
Platforma już zdecydowała: Gronkiewicz-Waltz nie będzie już kandydować.
Prezydent Warszawy powiedziała, że
„doświadczenie 27 lat pokazuje, że w sprawie reprywatyzacji następca nigdy niczego nie robił i nie kontrolował poprzedników”.
Warto więc przy okazji przypomnieć Pani prezydent, co robił Lech Kaczyński jako prezydent Warszawy, a co zrobiła ona sama.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tak Lech Kaczyński działał wobec reprywatyzacji w Warszawie. Przyszła HGW i co zrobiła?
Pochwaliła się, że złożyła już trzy zawiadomienia do prokuratury po kontroli. Przyznała, że nie chce dopuścić do komisarza w Warszawie. Zrzucała odpowiedzialność na swoich pracowników.
Chmielna 70? Miałam audyt, kontrolę, procedury i zespół. Na to, czy ktoś jest uczciwy nie mam wpływu. Nie mam rentgena w oku
– mówiła.
Polityk
skarżyła się jednocześnie na to, że ma niewystarczające wsparcie ze strony kolegów.
Na pewno lepiej byłoby ze wsparciem Platformy. Czuję wsparcie, ale wolałabym silniejsze
– wyznała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Dodała:
Powiedziałam, że jako prezydent chcę wyjaśnić, więc jeśli koledzy będą mieli takie oczekiwania, mogę się zawiesić. Do tej pory nie mieli takich oczekiwań”
Źródło: Radio Zet,twitter.com,niezalezna.pl,300polityka.pl
#wybory #PO #reprywatyzacja #Warszawa #HGW
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg