GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

3 proc. PKB na obronność. Andruszkiewicz ma wątpliwości, czy rząd Tuska poruszy ten temat z Niemcami

- Absolutnie jest bardzo ważne, żeby Polska naciskała na sojuszników zachodnich, że ich obowiązkiem jest zwiększanie wydatków na zbrojenia i będzie to robił prezydent Andrzej Duda. Mam nadzieję, że starczy odwagi i temu rządowi, który dzisiaj jest niestety u władzy, bo ja wiem doskonale, że raczej ten rząd ma dość duże kompleksy wobec swoich zachodnich partnerów - stwierdził w rozmowie z red. Katarzyną Gójską poseł PiS Adam Andruszkiewicz, komentując apel polskiego prezydenta do członków NATO o zwiększenie wydatków na zbrojenia do 3 proc. PKB. W programie "W Punkt" wskazano, że Polska od dłuższego czasu przekracza ten próg, czego nie mogą powiedzieć o sobie Niemcy.

Donald Tusk
Donald Tusk
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Jutro w USA prezydent Andrzej Duda wraz z premierem Donaldem Tuskiem spotkają się z głową USA Joe Bidenem. Tematem rozmów ma być bezpieczeństwo. Jak wskazał w wygłoszonym dziś orędziu polski prezydent, w tej kwestii Polacy powinni mówić jednym głosem. Zaznaczył też, że jednością w ramach NATO powinny wykazać się także państwa europejskie. Andrzej Duda zaproponował, aby kraje członkowskie Sojuszu podniosły wydatki na zbrojenia do 3 proc. swojego PKB. 

Orędzie prezydenta zostało omówione w programie "W Punkt" na antenie Telewizji Republika.

"Sytuacja geopolityczna jest napięta"

Urszula Nowogórska z PSL oznajmiła, że dla niej wzrost nakładów na zbrojenie jest czymś oczywistym. - W interesie państwa polskiego i nas wszystkich obywateli jest, żeby rzeczywiście jak najwięcej środków z budżetu państwa było przeznaczonych na zbrojenie, na doposażenie naszej armii, bo zagrożenie jest duże. Sytuacja geopolityczna jest bardzo napięta, więc tutaj nie ma specjalnie wyjścia - stwierdziła.

"Polska musi naciskać na sojuszników"

Poseł PiS Adam Andruszkiewicz wskazał, że realizacja propozycji prezydenta dla Polski nie jest żadnym wyzwaniem. - Ten pułap 3 proc. już przez Polskę został przekroczony. Nie tylko osiągnięty, ale przekroczony. Raczej jesteśmy w okolicach czterech procent wydatków na zbrojenia - zaznaczył. Przypomniał w tym kontekście liczne zakupy dla polskiej armii, których dokonał rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Zaznaczył, że ten "zimny prysznic" jest potrzebny dla sojuszników Polski. Wskazał m.in., że Niemcy - które mimo swoich "wielkich zasobów gospodarczych" - mają problem "doczłapać się" do wydatków w zakresie 2 proc. PKB. - Korzystali z parasola armii amerykańskiej i te środki wydawali na swoją gospodarkę, dzięki temu bogacili się dużo szybciej niż inne kraje sąsiednie - oznajmił.

"Absolutnie jest bardzo ważne, żeby Polska naciskała na sojuszników zachodnich, zwłaszcza tych europejskich, że ich obowiązkiem jest zwiększanie wydatków na zbrojenia i będzie to robił prezydent Andrzej Duda. Mam nadzieję, że starczy odwagi i temu rządowi, który dzisiaj jest niestety u władzy, bo ja wiem doskonale, że raczej ten rząd ma dość duże kompleksy wobec swoich zachodnich partnerów, ale kibicuję, żeby to się udało"

– oznajmił.

"Trzeba się zbroić"

W trakcie rozmowy o apelu prezydenta o zwiększeniu wydatków na obronność,  przypomniano, jakie pomysły formują się w Brukseli. Unijni urzędnicy chcą wprowadzenia polityki ekologicznej do armii. Chodzi m.in. o zmniejszenie emisji wydzielanej przez wojskowy sprzęt, czy rezygnacji z ćwiczeń na poligonie. - Wariatów w Brukseli nie brakuje - stwierdził krótko poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik. Dodał, że te pomysły eurokratów komentują się same.

"Nawet nie wiadomo, w jakiej głowie taki pomysł się urodził. Dzisiaj mamy realne zagrożenie dla całej Europy praktycznie i dzisiaj trzeba się zbroić (...) Ja przypominam tylko, że po poprzednim roku tylko 11 państw NATO przekroczyło 2 proc. PKB. Teraz podobno ma być lepiej, już ma być ponad 18 takich państw, ale ciągle to jest połowa tego, co na przykład Stany Zjednoczone wydają na zbrojenia"

– powiedział. Dodał, że "ta dyskusja to oczywiście elementem kampanii wyborczej także w Stanach Zjednoczonych", natomiast niezależnie od tego, co zostanie ustalone "w czasie szczytu NATO, czy rzeczywiście to będzie 2 proc., czy 3 proc,.", to Polska jest w dobrej sytuacji.

"Musimy być jednością"

Do orędzia prezydenta i planów polityki klimatycznej UE odniósł się także Kamil Wnuk z Polski2050. Podkreślił, że prezydent wzywał do jedności Polaków i Europejczyków. - Polityka klimatyczna jest ważna, ale jest na dalszym planie, w momencie, gdy jest zagrożone bezpieczeństwo naszego państwa. Jeżeli rozmawiamy na temat polskiej armii, polskiego zbrojenia i bezpieczeństwa, to w pierwszej kolejności jest zapewnienie tego bezpieczeństwa - powiedział.

 



Źródło: niezalezna.pl

#NATO #prezydent #PKB #bezpieczeństwo