Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ustawa o szczęściu i bezpieczeństwie

Cały ciężar decyzji zostaje przeniesiony na innych, nam przypadnie honor i zaszczyt obrony.

Głosowaliśmy dziś w parlamencie ustawę o szczęściu i bezpieczeństwie. Niestety, nawet w takiej sprawie nie mówiliśmy jednym głosem. A przecież w ustawie nie ma niczego, co mogłoby budzić kontrowersje. Wielkie organizacje międzynarodowe i kraje ościenne zapewnią nam szczęście poprzez zdjęcie z nas wielu męczących obowiązków. Nie będzie trzeba się kształcić, prowadzić nudnych badań naukowych, nikomu niepotrzebnych prac rozwojowych. 

Nie będzie trzeba szukać pracy, każdy będzie mógł pracować pół roku poza domem, na słonku i pośród przyrody, a pół roku odpoczywać z rodziną. Dzieci nie będą musiały odrabiać prac domowych ani wkuwać na pamięć dat czy regułek. Szczęście od dzieciństwa – to jeden z filarów naszej ustawy. Chłopcy nauczą się prostych prac fizycznych, dziewczynki –  a, jeszcze nie ma 23-ej, więc nie będę wchodził w szczegóły – w każdym razie jest też plan dla nich. 

Na koniec bezpieczna, choć skromna emerytura w ekologicznym domu godnej śmie… przepraszam, godnej starości. Pyta Pani o bezpieczeństwo? To jest nam zagwarantowane, i to bez żadnej odpowiedzialności, na przykład zdjęliśmy z siebie ciężar decyzji, czy i ilu żołnierzy wysyłać na front, po prostu pójdą tam, gdzie są potrzebni, a potrzeby wskażą podmioty międzynarodowe. Podobnie z zakupami uzbrojenia czy wyborem sojuszników, wie pani, tu dotąd było sporo błędów. Trudne dopasowania typów broni, a także jej produkcja, trudne meandry geopolityki i negocjacje dyplomatyczne – to wszystko biorą na siebie inni. Cały ciężar decyzji zostaje przeniesiony na innych, nam przypadnie honor i zaszczyt obrony. Za wolność naszą i waszą, waszą nawet trochę bardziej. Tak, kilka partii głosowało przeciw. Trudno przyjąć do wiadomości ich argumenty o „samostanowieniu” czy „suwerenności”. Przecież kompetencje przekazujemy dobrowolnie i za zgodą wyborców. Maski spadły – ci ludzie nie chcą dla nas ani szczęścia, ani bezpieczeństwa.

 



Źródło: Gazeta Polska

Krzysztof Karnkowski