Teraz Kreml, ku radości portalu wPolityce.pl, luzuje w sprawie Smoleńska i zapowiada udostępnienie wraku tupolewa polskim prokuratorom. Oczywiście na razie żadnego konkretnego działania jeszcze nie było, ale już zapowiedzi wystarczyły, aby otrąbić sukces i skrytykować ministra Antoniego Macierewicza. Tymczasem zwłaszcza 1 sierpnia trzeba się zastanowić, czy warto się nabierać na tę propagandę. Entuzjastom przypominam wiersz Józefa Andrzeja Szczepańskiego ps. Ziutek pt. „Czerwona zaraza”. „Miesiąc już mija od Powstania chwili, / łudzisz nas dział swoich łomotem, / wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem / powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili” – pisał poeta niedługo przed tragiczną śmiercią. Czy od tamtego czasu cokolwiek się zmieniło? Nic. I wie to każdy, komu percepcji nie zakłóca perspektywa doraźnych interesów.
Strzeżcie się Rosjan, gdy przynoszą dary
Nie sposób nie zauważyć, że w ostatnich tygodniach nasilają się prorosyjskie nastroje. Piłkarskie mistrzostwa świata zostały wykorzystane przez Rosjan perfekcyjnie. Do kraju wrócili polscy kibice zadowoleni z przyjęcia na Wschodzie. Problemy rolników sprawiają, że coraz częściej zaczynają oni wręcz żądać dogadania się z Władimirem Putinem.