Ludowcy nie mają dzisiaj praktycznie żadnych atutów i każdy polityk tej formacji gra na rzecz własnego interesu. Na przykład marszałek Adam Struzik uderza w PiS, bo jest uzależniony od PO, inni z kolei woleliby PiS, bo na dzisiaj to ta partia daje szansę na partycypowanie we władzy. Przeważnie jednak jest tak, że jeśli konie ciągną w przeciwne strony, to daleko zajechać nie można. PSL dzisiaj musiałoby znacznie zmienić swój charakter, a na to zwyczajnie już nie ma czasu. Strzałem rozpaczy ma być zjednoczenie z ugrupowaniem Kukiz’15. Jeżeli stanie się ono faktem, to będzie najdziwniejszy mariaż od czasu, gdy Andrzej Lepper z Romanem Giertychem powołali do życia LiS. Wydaje się, że efekt będzie podobny.