W kwestii zbrojeń obecnie rządzący nie wykazują się własną inwencją, a kolejne kontrakty to nic innego jak kontynuacja umów rozpoczętych za czasów PiS. Podobnie jest z przeszkoleniem wojskowym. Donald Tusk, ogłaszając program ćwiczeń dla Polaków, wywołał informacyjny chaos, dając do zrozumienia, że będzie obowiązkowy. Potem się z tego wycofali, mówiąc o dobrowolności. Widząc, że przestrzelili z tematem, ogłosili akcję Trenuj z Wojskiem. A to jeden z programów szkoleniowych zainicjowany już w 2022 r. przez ówczesnego szefa MON Mariusza Błaszczaka. No ale kogo to teraz obchodzi. Lepiej nadal gadać na poprzedników, a równocześnie wdrażać ich pomysły. Tak na pewno jest wygodniej.