Istnieją sytuacje, w których mamy obowiązek odmowy miłości, dystansowania się od niej. Zachodzą jednak również przypadki – jak mówi Dietrich von Hildebrand, autor monumentalnej „Istoty miłości” – „nieuprawnionej odmowy miłości”, robienia uniku przed angażowaniem się w uczucie. I to one, a nie sprawy materialne, są jedną z głównych przyczyn zapaści demograficznej.
Pierwszą z nich nazywa Hildebrand „duchowym lenistwem”, które nie polega na braku pracowitości, lecz na lęku przed byciem wyrwanym ze zwykłego, wygodnego, beztroskiego rytmu życia. Niekiedy motywem odmowy miłości jest lęk przed rozczarowaniem. Lęk ten nie jest zakorzeniony w przeciętności i wygodzie; osoby, nad którymi ma on władzę, są zdolne do oddania siebie i pragną tego. Jednak są przekonane, że nikt nie jest ich w stanie pokochać, są głęboko nieufne i boją się bólu rozczarowania. Istnieją również osoby, które wprawdzie nie są hedonistami i egoistami, potrafią bowiem angażować się w jakieś ideały, jednak traktują miłość jako utratę niezależności. Należy do nich „wieczny kawaler”.