Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jacek Liziniewicz,
05.02.2020 07:47

Jak ukraść 100 mln zł

Nic nie drażni mnie bardziej niż bezkarność instytucji finansowych. Każda zawierucha z jakimkolwiek bankiem zawsze kończy się stwierdzeniem: „Nie mamy pańskiego płaszcza, i co nam pan zrobisz?”. Ostatnio przekonali się o tym klienci Podkarpackiego Banku Spółdzielczego, którzy kupili obligacje tej instytucji, czyli faktycznie pożyczyli banksterce pieniądze.

Gdy bank popadł w kłopoty, Bankowy Fundusz Gwarancyjny w oparciu o prawo upadłościowe umorzył takie zobowiązania. W wypadku PBS jest to kwota 100 mln zł. Bank zatem pożyczył sto milionów realnych pieniędzy i je stracił (jak zakładam, zarobki zarządu były sowite), a następcy przeprowadzający restrukturyzację nie oddadzą, bo takie jest prawo.

Rozpoczynając poprzednią kadencję, marszałek senior Kornel Morawiecki powiedział znamienną rzecz: „Prawo ma służyć nam! Prawo, które nie służy narodowi, to jest bezprawie!”. Dziś nie wiem, co mam powiedzieć osobom, które zgłaszają się do redakcji i mówią o obligacjach PBS. Niestety prawo nadal jest dla białych kołnierzyków, a nie dla narodu. Mógłbym wezwać, aby winni złej kondycji PBS odpracowywali długi w kamieniołomach, ale chyba nikt już nie wierzy, że ktokolwiek poniesie za to odpowiedzialność.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane