Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,​Jacek Liziniewicz,
30.04.2020 14:00

Greenpeace niech zacznie od przeprosin

Aktywiści ekologiczni pokazali po raz kolejny, że nie istnieje dla nich granica hipokryzji. Wczoraj Greenpeace zorganizował w Puszczy Białowieskiej konferencję prasową o tym, że rośnie zagrożenie pożarowe, postulując jednocześnie stworzenie sztabu kryzysowego.

Tymczasem gdyby nie owi ekoaktywiści i ich donosy do UE, żadne sztaby nie byłyby potrzebne. Wystarczyłoby, aby leśnicy monitorowali sytuację, jak to robią na terenie całego kraju. Dzisiaj 7,2 tys. ha zwalonych drzew (nad Biebrzą spaliło się niecałe 6 tys. ha) uniemożliwia jakiekolwiek skuteczne działanie. Jeśli w puszczy wybuchnie pożar i ten obszar strawi ogień, będzie to wyłączna wina organizacji ekologicznych. Problem jest znany od lat i to ekoaktywiści blokowali jakiekolwiek działania mające poprawiać sytuację. A jeżeli dziś działacze Greenpeace’u mają zamiar zmienić poglądy, to niech zaczną od przeproszenia za swoją głupotę. Niech przyznają, że to prof. Jan Szyszko miał rację, i złożą wieniec na jego grobie. Powinni również przeprosić leśników, których lżyli przez lata. Wtedy będzie można uwierzyć, że to dobra wola, a nie krycie własnego zadka.
 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane