– Wydaje się, że ma żelazną odporność na ryzyko polityczne, zarówno w kraju, jak i za granicą – wyjaśnił dyplomata. – Angażuje inne narody i interweniuje w konflikty, o których inni prezydenci myśleliby bez końca, zanim popadliby w paraliż analityczny i powolne działania – mówił. Święta prawda. Ale ambasador powiedział rzecz chyba ważniejszą: że brexit umożliwił Brytyjczykom „zacieśnianie więzi z USA”. – Wielka Brytania ma możliwość wykorzystania swojej swobody regulacyjnej i niezależności od prawa europejskiego do pogłębienia amerykańskich możliwości inwestycyjnych – oznajmił Mandelson. Warto się nad tym przez chwilę zastanowić, a najlepiej wyciągnąć wnioski.
Ambasador, Trump i brexit
W tym miesiącu Donald Trump odwiedzi Wielką Brytanię. Z tej okazji brytyjski ambasador w USA Peter Mandelson pochwalił prezydenta USA.