Dobre dla Europy?

Trudno powiedzieć, czy przypadkowo, ale sprawa uchodźców przykryła absolutnie skandaliczną umowę podpisaną niedawno z błogosławieństwem Kremla, jak i (choć nieoficjalnie) kilku stolic zachodniej Europy, z Berlinem na czele. Wbrew oficjalnym sankcjom antyrosyjskim oraz antymonopolistycznemu prawu unijnemu podpisano porozumienie o utworzeniu spółki Gazpromu i kilku koncernów (w tym dwóch z Niemiec, a także z Francji, Austrii oraz z Wielkiej Brytanii/Holandii), mającej zbudować kolejne dwie nitki gazociągu Nordstream z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku. Komisja Europejska zdominowana przez Niemcy zapewne nie zrobi nic, by anulować tę intratną umowę. To nieważne, że uderza ona bezpośrednio w podstawy bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy (a także Polski i Słowacji). Ważne, że dzięki niej Niemcy umocnią się jako kraj numer 1 na rynku energetycznym w Unii.

Polski rząd nie może pozostać, jak dotychczas, bierny w tej sprawie. Musi wraz z innymi krajami naszego regionu domagać się od Komisji Europejskiej rozwiązania umowy o Nordstream2 jako niezgodnej z prawem unijnym i godzącej w nasze podstawowe interesy ekonomiczne.

Nasze serwisy:

Wyszukiwanie

Wesprzyj niezależne media

HUMOR

Rozmowa

I ja mu wtedy mówię

Kolekcjoner marynarek

NAJNOWSZE

Śliwka opuszcza Japonię. Nowy klub w znalazł w Ankarze

Uwaga kierowcy - bardzo trudna sytuacja na drogach

Strzelanina przed Białym Domem. Żołnierze przeszli operację

Tajemnice zza drzwi sali sądowej. Zapadł wyrok w sprawie Mucha kontra Smaszcz!

Dywersanci trafią do aresztu. Sąd zdecydował ws. dwóch Ukraińców

Prezenty świąteczne pod lupą skarbówki

Pierwszy wyprodukowany w Polsce AW-149 trafił do Kawalerii Powietrznej

NBA: Słabszy mecz Sochana