W najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska” (dostępnym od środy 16 września) polecamy szczególnie materiał okładkowy – „Róża, Rose czy Роза? Tym razem nie państwo UE, lecz Putin ma być beneficjentem jej lobbingu”. Ponadto w numerze najważniejsze informacje i analizy z kraju i ze świata. Subskrybuj tygodnik - teraz 7-dniowy bezpłatny okres próbny.
„Róża Thun, występując otwarcie w obronie interesów Rosji w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej, przekroczyła cienką czerwoną linię. Po skandalicznych wypowiedziach, by Polska „nie fikała” w sprawie Puszczy Białowieskiej, wsparciu antypolskiej rezolucji w PE czy bredniach opowiadanych w reportażu dla niemieckiego widza, teraz to sam Putin ma być głównym beneficjentem jej lobbingu. Antypolska działalność Thun niebezpiecznie przybliża ją do porównań z nienawidzącą niepodległości Polski Wandą Wasilewską”.
- czytamy w artykule Piotra Lisiewicza.
„Firma kierowana przez Andrzeja Placzyńskiego w 2012 roku bez przetargu otrzymała kontrakt na organizację dla Ministerstwa Sportu, kierowanego przez Joannę Muchę, towarzyskiego meczu piłkarskiego. Prokuratura – mimo że resort stracił na wydarzeniu blisko milion złotych – śledztwo umorzyła”.
- czytamy w „Gazecie Polskiej”
To desygnowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie autor lub współautor kontrowersyjnych orzeczeń, m.in. dotyczących afery reprywatyzacyjnej czy skazania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Mowa o Rafale Wagnerze, przewodniczącym I Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Warszawie, który wydał skandaliczne decyzje dotyczące Piotra Nisztora i „Gazety Polskiej Codziennie”, będące łamaniem wolności słowa. Wagner w „Archiwum Osiatyńskiego” figuruje jako... „sędzia wolności”.
- czytamy w artykule Doroty Kani.
Prawo i Sprawiedliwość ruszyło z ofensywą programową. Na pierwszy rzut poszła Ustawa o ochronie zwierząt, która ma przede wszystkim skończyć z biznesem futrzarskim i wykorzystywaniem zwierząt w cyrkach. Sprawa budzi skrajne emocje i dzieli środowisko Zjednoczonej Prawicy.
- więcej w tekście Jacka Liziniewicza.
Człowiek, który pełnił nadzór nad instytucją zajmującą się zwracaniem kamienic 120-letnim „właścicielom” i odszedł w niesławie, urzędniczka, która odpowiada za skandaliczną prywatyzację SPEC i samorządowiec z zarzutami po śmiertelnym wypadku dziecka oraz samorządowcy z PO – takie osoby znajdujemy w zarządzie i radzie nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK) w m.st. Warszawie. To właśnie ta spółka zarządza stołeczną oczyszczalnią ścieków „Czajka”.
- ujawnia w swoim tekście Grzegorz Wierzchołowski.
Już wkrótce w formularzach zgłoszeniowych aktorów, twórców i członków ekip filmowych pojawią się nowe oznaczenia. Podczas produkcji światowego hitu pod uwagę brane będzie to, jakiej płci, rasy i orientacji seksualnej jest dany kandydat. Najmniejsze szanse na zatrudnienie będą mieli odtąd biali, heteroseksualni, sprawni mężczyźni. Wszystko przez ogłoszone właśnie przez przyznającą Oscary Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej zasady nominacji w kategorii „Najlepszy film”. Przestaje liczyć się jakość, wygrywają wykoślawione wymogi. W tym aspekcie nie dziwią komentarze w stylu: „Jeśli istniał jakikolwiek dowód na to, że Hollywood żyje w bańce, to jest to”.
- więcej na ten temat w tekście Anny Krajkowskiej.
W numerze plastusiowy komentarz Barbary Pieli
Czytaj w tygodniku „Gazeta Polska”.
Tygodnik dostępny również w wygodnej prenumeracie cyfrowej.