W najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska” (dostępnym od środy 17 czerwca) Piotr Lisiewicz w tekście „Polska w POtrzasku” ujawnia, jak Rafał Trzaskowski może zdemolować polskie państwo. UWAGA: Tylko teraz #GazetaPolska w tak niskiej cenie z dostawą do domu!
„Powrót komuny w sądach. Zamiast sojuszu z Ameryką, uległość wobec interesów niemiecko-rosyjskich. Wetowanie na złość PiS odbudowy gospodarki po pandemii. Wreszcie prezydent z ojczyzny Jana Pawła II jako lider walki o ideologię LGBT w Europie Środkowo-Wschodniej. Takie byłyby skutki zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego. Konstytucja nie daje prezydentowi dużych uprawnień konstruktywnych, ale ma on ogromne możliwości demolowania polityki rządu. Nie przypadkowo: to rozwiązanie okrągłostołowe, uszyte pod Jaruzelskiego, które miało zapewnić mu obronę interesów komunistycznej nomenklatury.”.
- czytamy w tekście Piotra Lisiewicza.
„Gdy dwa lata temu dziennikarz Radia Szczecin ujawnił, że w szczecińskim mieszkaniu senatora Stanisława Gawłowskiego prowadzony jest dom publiczny, żona polityka twierdziła, że to nieprawda bądź celowe wprowadzanie w błąd. Dziennikarze przychylni opozycji totalnej powielali te informacje, a politycy Koalicji Obywatelskiej stanęli murem za Gawłowskim. Tymczasem w ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy w Szczecinie skazał za sutenerstwo dwie osoby, które przez kilka lat czerpały korzyści z nierządu dziesięciu „pracujących” w lokalu prostytutek. Sąd zebrał więc dowody na to, że sutenerzy prowadzili dom publiczny w mieszkaniu Gawłowskiego. Senator twierdzi, że o niczym nie wiedział”.
- informuje Tomasz Duklanowski.
„Kilka tygodni temu Rafał Trzaskowski zgłosił pomysł ustawy skromnościowej, która miałaby zmniejszyć zarobki w instytucjach i spółkach Skarbu Państwa. To stały motyw kampanii wyborczych jego obozu, ale jednocześnie politycy tej formacji zapominają, że już teraz mogą oszczędzać w spółkach samorządowych. Tyle tylko, że redukcje wtedy dotknęłyby własnych działaczy”.
- ujawnia w swoim tekście Jacek Liziniewicz.
Odcięta głowa Kolumba. Inne pomniki „białych rasistów” obmazywane farbą, padające na ziemię, ciągnięte na linach. W Anglii, Francji, Belgii, we Włoszech. Tłumy białych ludzi klęczących na placach i ulicach. Co się z nami stało? Dokąd zmierza rewolucja „Black lives matter”?
- czytamy w tekście Tomasza Łysiaka
W numerze plastusiowy komentarz Barbary Pieli
Czytaj w tygodniku „Gazeta Polska”.
Tygodnik dostępny również w wygodnej prenumeracie cyfrowej.