Uważa zatem, że podstawowym warunkiem wyjścia z jaskini jest zaprzestanie uciekania od siebie, zatrzymanie się, odosobnienie (nie: osamotnienie!), wyciszenie się, skupienie, wejście w głąb siebie, zadziwienie się swoim istnieniem i duchowe przebudzenie, co nie ma nic wspólnego z egocentryzmem i narcyzmem. Marcel kończy jeden ze swoich esejów słowami Gustawa Thibona: „Nie uciekaj od siebie; raczej drąż to ciasne miejsce, które zostało ci dane: znajdziesz tu Boga i wszystko”. „Miej serce i patrzaj w serce!”.