Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Jan Galarowicz,
01.11.2020 09:23

Święta nadziei i tęsknoty za bliskimi

Dlaczego te święta – Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny – obchodzimy tak uroczyście i dostojnie, wierzący i niewierzący (nie mylić z bezbożnikami i wyznawcami ateizmu nihilistycznego, nienawidzącymi chrześcijan i niszczącymi chrześcijańską kulturę), wszyscy mieszkańcy naszego kraju? Wszyscy bowiem tęsknimy – i jest to jedna z największych tęsknot – za spotkaniem z osobami bliskimi, z którymi rozstaliśmy się w chwili ich śmierci (nawet jeśli życie z nimi nie było usłane różami).

A nawiedzając ich groby, wszyscy się z nimi faktycznie w jakiejś formie spotykamy. Francuski historyk Jean Delumeau mówi: „Jeśli ktoś nie wierzy w niebo, chwila zadumy nad grobem pozwala nawiązać na nowo dialog z bliskimi i odnaleźć ich przynajmniej w myśli i poprzez wspomnienie”. Natomiast chrześcijanie, wspominając swoich bliskich, żywią nadzieję, że spotkają ich w rzeczywistej przyszłości. Św. Teresa z Ávili, doświadczywszy w ekstazie przeniesienia do raju, napisała: „Pierwszymi osobami, które zobaczyłam, byli moi rodzice, ojciec i matka”. W jaki sposób przeżyć te święta godnie w tym wyjątkowym roku, chroniąc zdrowie swoje i innych osób?

 

Reklama