Lider PO Donald Tusk przedstawił podczas obrad Rady Krajowej PO plan zabezpieczenia następnych wyborów parlamentarnych przed domniemanymi fałszerstwami. Pomysł nie jest nowy. W przeszłości swoje alternatywne systemy organizowało m.in. PiS. Zdaniem polityków koalicji rządzącej to co robi Tusk to dalsza próba podważania legitymacji władzy. - To, z czym mamy dzisiaj do czynienia, to jest próba destabilizacji, chaosu w naszym kraju, robienia anarchii, wszelkich działań godzących w polskie prawo, konstytucję, w polską suwerenność tylko po to, żeby dorwać się do władzy – mówił niedawno Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. – PO już ostatnie wybory uznała za niesprawiedliwe. Wydaje się jednak, że Polacy już wiedzą jak to wygląda i są świadomi tego, że to tylko gra polityczna – mówi „GPC” Robert Telus z PiS. Więcej w artykule red. Jacka Liziniewicza „Paliwo Tuska na wyczerpaniu”.
Nie zapominamy informować co dzieje się na granicy z Białorusią. Doszło tam do kolejnych prób nielegalnego wdarcia się na terytorium Polski
Udało się zidentyfikować człowieka, który był obecny podczas szturmu 16 listopada br. na polską granicę na przejściu Kuźnica - Bruzgi. To gen. mjr Roman Podliniew zastępca szefa białoruskich pograniczników - powiedział wczoraj rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Z kolei grupa blisko siedemdziesięciu przedstawicieli opozycji antykomunistycznej w czasach PRL skierowała do obrońców polskich granic specjalny list z podziękowaniami za służbę.
Od tygodni na granicy polsko-białoruskiej trwa kryzys wywołany przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Nie ma dnia, aby Straż Graniczna (SG) nie informowała o kolejnych grupach migrantów próbujących nielegalnie wedrzeć się na terytorium Polski ze strony Białorusi. Od początku grudnia były 838 próby. W listopadzie odnotowano 8,9 tys., w październiku 17,5 tys., a we wrześniu 7,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Szczegóły w tekście red. Jana Przemyłskiego „Dygnitarze Łukaszenki przy polskiej granicy”. Oczywiście, w środowej „Codziennej”!
O konflikcie na granicy pisze też red. Dawid Wildstein w analizie pt. „Wygraliśmy i przegraliśmy”. Warto zrozumieć, co naprawdę zdarzyło się na naszej granicy i jak przełomowe, niestety w negatywnym sensie, było to wydarzenie.
Postawa wobec wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy musi być ambiwalentna. Polska odpiera ten hybrydowy atak, co jest oczywistym zwycięstwem naszego państwa. Nie zmienia to jednak faktu, że wszystko to, co dzieje się dziś w relacjach Unii z Rosją, jest gigantyczną, niespotykaną wręcz porażką UE. Niestety – czy tego chcemy, czy nie – tym samym przegrywamy i my, jako element szerszej całości.
Do przeczytania całego tekstu zapraszamy do „Codziennej”.
Nie ma dla nas dobrych wieści red. Jan Kamieniecki. Pisze o zaskakującej deklaracji Niemiec: Inwazja Rosji na Ukrainę będzie końcem Nord Streamu 2. Czy tak się stanie? Nie wiadomo. Na razie – jak nosi tytuł artykułu - „Gaz znów droższy przez rurę Putina”. - Jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, niemiecki rząd nie zgodzi się na uruchomienie Nord Streamu 2 – powiedziała szefowa MSZ Annalena Baerbock. W związku z napięciem na rosyjsko-ukraińskiej granicy cena gazu wzrosła o 10 proc. – Rosja nie zaatakuje Ukrainy, bo Putin chce, by gaz płynął przez nowy gazociąg – uważa sekretarz stanu USA Antony Blinken. Szczegoły w „Gazecie Polskiej Codziennie”.
Tak naprawdę Rosji zależy na poróżnieniu Zachodu. Jak twierdzi red. Paweł Kryszczak konieczne jest „Utrzymać jedność NATO”. Wiodącym tematem ostatnich konsultacji między USA a państwami tzw. Bukareszteńskiej Dziewiątki (B9) była groźba rosyjskiej agresji na Ukrainę. Spośród liderów grupy głos zabrali przedstawiciele czterech państw, w tym prezydent RP Andrzej Duda. Podkreślił on konieczność utrzymania jedności wewnątrz NATO w sytuacji obecnego kryzysu i przeciwstawienia się dążeniu Rosji do uprawiania polityki w ramach koncertu mocarstw. Do słów prezydenta Dudy odniósł się amerykański przywódca Joe Biden, zapewniając o jedności Sojuszu i sile więzi transatlantyckich. Po szczegóły odsyłamy do „GPC”.
Już dzisiaj zapowiadamy hit, którym będzie już w piątek „Niecodzienna opowieść wigilijna!” Jak bieszczadzkie skrzaty urządzają w tym roku Wigilię? I dlaczego wywar witalności nie cieszy się estymą u ludzi, choć zwierzęta piją go chętnie? O tym w najbliższym numerze „Niecodziennej Gazety Polskiej” w tekście „Jak pod Hyrlatą Wigilię ratowano” Jarosława Molgi. Gorąco polecamy!
Udana środa – tylko z „Codzienną”!