Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jacek Liziniewicz,
27.01.2021 07:37

Schetyna albo śmierć

Grzegorz Schetyna już nawet nie udaje, że nie po drodze mu z obecnym kierownictwem Platformy Obywatelskiej. Mimo że w ostatnich kilku latach komentatorzy zwykli się nabijać ze „Scheta”, wyśmiewając jego „charyzmę” i zdolności krasomówcze, to jednak nie ma wątpliwości, że to właśnie on uratował PO.

Wymyślona przez niego formuła totalnej opozycji pozwoliła przetrwać tej bezideowej formacji przez poprzednią kadencję i sprawiła, że nadal jest ona dość silna. A trzeba przypomnieć, że nie miał on łatwej drogi, bo po przegranych wyborach musiał gryźć się z nadzieją opozycji Ryszardem Petru i jego Nowoczesną oraz wschodzącym gwiazdorem Mateuszem Kijowskim, liderem KOD. Obu tych geniuszy nie ma już praktycznie w polityce. Grzegorz Schetyna jest. I mimo że jest szeregowym posłem, nadal to właśnie w jego głos wsłuchują się dziennikarze i politycy innych formacji. Nie ma więc wątpliwości, że po rocznym eksperymencie z przewodniczącym Borysem Budką wróci Grzegorz Schetyna. Platforma przez rok nie przedstawiła żadnego świeżego pomysłu. Teraz zaczęły się rozłamy. Partia bez wodza zacznie samoczynnie znikać. Chciał nie chciał, w PO – albo Schetyna, albo śmierć.

 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane