To pokazuje miarę groteski, w jaką wpadł elektorat lewicowo-liberalnej opozycji sfrustrowany swoimi porażkami. Trzeba też jednak przyznać, że i wśród ludzi opozycji nie brakło głosów studzących złe emocje w tej sprawie. Kindze Dudzie należy życzyć, by jako społeczny doradca prezydenta zyskała lepsze zrozumienie polskich spraw, w tym tych dotyczących Polski mniej zamożnej i pogardzanej przez Warszawkę i Krakówek, które tak nie cierpią również jej ojca.