- Elity III RP nie zerwały z PRL-em. Próbowano dokonać swego rodzaju karkołomnej syntezy starego porządku komunistycznego z nowym, demokratycznym. Wobec tego przejęcie insygniów RP od Ryszarda Kaczorowskiego nie było przez to środowisko brane pod uwagę, bo oznaczałoby zerwanie ciągłości z PRL-em. Zresztą pozostawienie naszych prezydentów na uchodźstwie, tak jak to zrobiły elity III RP, można porównać do pozostawienia kompana na polu bitwy. Teraz naszym obowiązkiem jest sprowadzić ich do Polski – mówi premier Mateusz Morawiecki w obszernym wywiadzie dla jutrzejszej Gazety Polskiej Codziennie.
Rozmowa Tomasza Sakiewicza z premierem Mateuszem Morawieckim została przeprowadzona przy okazji sprowadzenia do polski prochów trzech prezydentów na uchodźstwie - Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego. Jak mówi premier, ten gest ma znaczenie także z powodów zupełnie fundamentalnych dla polskiej polityki.
Konsekwencją braku zerwania z PRL-em jest niechciane dziedziczenie całego systemu prawnego czy systemu bogacenia się nomenklatury, która nie tylko nie została zepchnięta na margines, ale bardzo szybko podniosła głowę i zaczęła tworzyć gospodarkę zależną od postkomunistycznych układów. Choć zlikwidowano ideologię marksizmu-leninizmu, to władza w różnych gałęziach gospodarki, w mediach, w sądownictwie, w bankach, w polityce, została pozostawiona w rękach dawnych aparatczyków
– mówi Mateusz Morawiecki w Gazecie Polskiej Codziennie.
Cały wywiad w GPC dostępnej od rana w kioskach.