Otóż tak się składa, że choć rozumienie małżeństwa zmieniało się przez wieki i było różne w różnych kulturach, to jedna z jego cech pozostawała niezmienna, i to nawet w cywilizacjach, które akceptują homoseksualizm. Małżeństwo tworzą kobieta i mężczyzna, a opiera się ono na odmienności płciowej. Uznanie, że setki pokoleń ludzi się myliły, że myliły się wszystkie cywilizacje, a rację ma niewielki ułamek ludzkości. jest niczym innym jak myślową i cywilizacyjną pychą. A ta zazwyczaj dobrze się nie kończy. Szybko może się okazać, że się mylimy, a tego rodzaju zwrot jest na tyle duży, że zmienia paradygmat myślenia o rodzinie, wychowaniu i następstwie pokoleń w sposób, którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć.