10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Tradycje niedzieli Wielkanocnej. Malowanie jajek i syte niedzielne śniadanie

Większości ludziom Wielkanoc kojarzy się z malowanymi jajkami, uroczystym śniadaniem w niedzielny poranek oraz zajączkami. Jajko w tradycji chrześcijańskiej jest symbolem zmartwychwstałego Chrystusa i nowego życia. Z kolei w tradycji ludowej jest to symbol wszelkiego początku, siły, zdrowia, płodności i miłości. To właśnie w mitach z jajka powstał świat albo z niego wyłania się istota boska. W mitologii egipskiej słońce Re powstało z jaja zniesionego przez Kosmicznego Ptaka. Słowianie również łączyli jajko z kultem boga słońca.

Zdjęcie autorstwa George Dolgikh @ Giftpundits.com z Pexels

Tradycja śniadania Wielkanocnego 

Domowe świętowanie zawsze zaczynało się od śniadania w gronie najbliższej rodziny. Jest ono wyrażeniem radości z powodu pustego grobu i Zmartwychwstania Jezusa. Ta rytualna uczta jednoczy żywych i umarłych i ma wymiar ceremonialny. 

Śniadanie wielkanocne poprzedza modlitwa i dzielenie się poświęconym jajkiem – symbolem życia, płodności, miłości, sił witalnych oraz składanie sobie życzeń. Dzielenie się jajkiem jest zwyczajem przyjętym z kultury rzymskiej, w której uczty rozpoczynano spożywaniem jajek. W polskiej tradycji mężczyzna będący głową rodziny rozdawał zebranym kawałki jajka, składając życzenia. Wszyscy domownicy wzajemnie wymieniali się życzeniami i dzielili  się jajkiem. Ta tradycja jest nadal żywa i kultywowana. 

W dawnych czasach po podzieleniu się jajkiem każdy z domowników, bez wyjątku, musiał zjeść startą laskę chrzanu. Była to forma umartwienia się, ale i zabieg „medyczny”, któremu trzeba było się poddać przed sutą i smaczną ucztą. Jest to naturalny środek bakteriobójczy i grzybobójczy chroniący przed różnymi dolegliwościami. 

Stół wielkanocny zdobiły kolorowe pisanki, gałązki zielonego bukszpanu, bazie i pierwsze kwiaty. Obowiązkowo na stole musiał się znaleźć baranek często ustawiany na łączce z rzeżuchy lub młodego owsa. Baranek, zwany niegdyś anguskiem, zrobiony był z ciasta, wosku, masła, współcześnie również z masy cukrowej i czekolady. Baranek wielkanocny z czerwoną chorągiewką jest symbolem Jezusa Zmartwychwstałego, ale także pokory i niewinności. Kiedyś prawie w każdym gospodarstwie domowym była skręcana forma do wypieku baranków.

Zgodnie z tradycją w Wielką Niedzielę nie podawano ciepłych dań, ponieważ w największe święta nie powinno się wykonywać żadnej ciężkiej pracy, a za taką uważano rozpalanie ognia, pracowanie przy kuchni i gotowanie. Wszystkie potrawy gotowane były wcześniej, a w Niedzielę Wielkanocną najwyżej odgrzewane lub jedzone na zimno. 

Na wsiach przestrzegano zasady, że wielkanocne święcone przygotowane ma być „bez dymu” lub przy „jednym dymie”, co oznaczało, że tylko odgrzane. Jedyną ciepłą potrawą był wielkanocny żurek lub barszcz. 

Na wielkanocnym stole musiały się koniecznie znaleźć pokarmy poświęcone. Wierzono, że święcona woda i modlitwa nad jadłem czyni je świętym i chroni przed skutkami nadmiernego obżarstwa. Zdarzało się, że po długim i surowym poście, jaki kiedyś obowiązywał, zjedzenie dużej ilości tłustych mięs, kiełbas, słodkich ciast, jaj oraz wypicie sporej ilości trunków mogło się bardzo źle skończyć dla biesiadnika – chorobą, a nawet śmiercią. Należało jednak według tradycji skosztować każdej potrawy znajdującej się w święconce. Kawałek poświęconej słoniny zostawiano na cały rok. W wierzeniach ludowych miała ona właściwości przyśpieszające gojenie ran.

Wielkanocne śniadanie zawsze było wystawne i obfite. Każdy region w Polsce może się poszczycić kulinarną tradycją wielkanocną. 

  • Wielkopolska słynie ze studzieniny, czyli galaretki z wieprzowych nóżek.
  • Małopolska z chrzanówki (krzanówki) – zupy z różnego rodzaju mięs, wędlin, świeżego chrzanu, serwowanej z jajkiem, 
  • Śląsk z murzin, czyli ciasta nadzianego wędlinami. 

Wielkanocne ucztowanie trwało przez całą niedzielę. Mieszkańcy wsi wtedy nie przyjmowali gości i nie odwiedzali się. Wiązało się to z ludowym przekonaniem, że w wielkie święta dusze zmarłych powracają, by spotkać się ze swoimi bliskimi, dlatego należało być w domu. Gospodarze wychodzili tylko w pola i oglądali, jak rosną ozime zboża. Ludność wsi w pierwszy dzień Wielkanocy odwiedzała też cmentarze, zapalając światła i zostawiając trochę pożywienia dla swych zmarłych. Wizyta na cmentarzu była symbolicznym przekazaniem wieści, że Chrystus zmartwychwstał i oni też powstaną z martwych.

Po spożyciu uroczystego śniadania tradycją był odpoczynek. Nie można było jednak spać, gdyż mogło to spowodować nieurodzaj pszenicy, zarastanie chwastami ziemniaków i niepowodzenia w grzybobraniu. Świąteczny charakter Niedzieli Wielkanocnej podkreślało nic nierobienie. W wiejskich domach nie sprzątano, nie gotowano, oddawano się jedynie rozmowom, zabawom i śpiewom. Zwłaszcza młodzież organizowała różne zabawy, na przykład popularna była „walatka” nazywana też „wybitką”. Zabawa ta wywodzi się z dawnych zwyczajów zaduszkowych, kiedy to toczono jajo na grobach i później oddawano biednym. Ta wielkanocna zabawa polega na stukaniu się pisankami albo toczeniu ich po stole. Wygrywał ten, którego jajko najpóźniej się stłukło. Zwycięzca zabierał stłuczone jajko. Czasami chłopcy urządzali sobie zabawę polegającą na przerzucaniu pisanek przez dach kościoła lub chaty. Dziś te praktyki całkowicie zniknęły.

Kult jaja na Wielkanoc 

Jajko nacechowane życiodajną energią i mocą pobudzania wegetacji było związane z przedchrześcijańskim świętem wiosny. Po wprowadzeniu chrześcijaństwa w Polsce jajek-pisanek nie można było spożywać w okresie wielkanocnym, ponieważ był to wcześniej ważny rekwizyt służący pogańskim praktykom o charakterze magicznym. Ta mocno zakorzeniona tradycja długo nie była akceptowana przez Kościół. 

Wszystko zmieniło się w XII wieku, gdzie nastąpiła chrystianizacja jajek i włączenie ich do zwyczajów Świąt Wielkanocnych. Z czasem zauważono, że symbol odradzającego się życia i pokonania śmierci może być też symbolem zmartwychwstałego Chrystusa i jego triumfu nad śmiercią. 
Kiedy w końcu Kościół zezwolił, aby jajko stało się elementem obchodów Świąt Wielkanocnych, należało je jednak poświęcić. 

Jajko w wierzeniach ludowych ze względu na swoją życiodajną moc posiadało właściwości magiczne, uzdrawiające i ochronne. Było wykorzystywane jako rekwizyt w rytuałach płodności, zalecane jako afrodyzjak i amulet przeciw czarom oraz służyło do praktyk wróżebnych. 

Z kolei w czasie Świąt Wielkanocnych jajka zakopane w ziemię miały zapewnić urodzaj i bujny rozwój upraw, a mycie się w wodzie pochodzącej z gotowania jajek miało dodać urody i zdrowia.


Tradycja malowanych jajek

Pisanki są najbardziej charakterystycznym atrybutem Wielkanocy. Najstarsze zdobione jajka powstawały w Mezopotamii. Znane były też w starożytnej Grecji i Rzymie. Najstarsze pisanki znalezione w Polsce są datowane na X wiek i pochodzą z wykopalisk archeologicznych we Wrocławiu i Opolu.

Jajko-pisanka dla naszych przodków związane było z symbolem solarnym ucieleśniającym nowe życie, a chrześcijaństwo uzupełniło to jeszcze o symbolikę wiary w zmartwychwstanie Chrystusa.

Zdobienie jaj wielkanocnych w Polsce należy do najstarszych dziedzin twórczości ludowej, a najznamienitsze efekty tej pracy bywają gromadzone i prezentowane na muzealnych wystawach, znajdują się też w prywatnych kolekcjach. 

Zgodnie z tradycją zdobieniem wielkanocnych jaj zajmowały się wyłącznie kobiety i czynność ta była obwarowana pewnymi zakazami o charakterze magicznym, tj.:

  • mężczyznom nie wolno było wchodzić do izby, gdzie dekorowano jajka - przynosiło to pecha, a antidotum na ten urok było rzucenie za siebie odrobiny soli
  • pisanek nie mogła malować kobieta w czasie menstruacji - „nieczystość” kobiety w tym czasie była zagrożeniem dla życiodajnej mocy jajka

Metod i techniki zdobienia jajek było i jest wiele. Najprostszą formą dekoracji jest pomalowanie jaj na jeden kolor i wtedy powstają kraszanki. „Kraś” uzyskiwano z suszonych lub świeżych części roślin. 

  • Czerwony kolor otrzymywano z dębowego wywaru
  • Brązowy kolor – z łupin cebuli, 
  • Zielony kolor – z pokrzywy, młodych pędów zbóż ozimych, jemioły. 

Do zrobienia pisanek z ornamentem wciąż stosuje się metodę batikową, która polega na nanoszeniu wzoru roztopionym woskiem za pomocą małego lejka umocowanego na patyku i namaczaniu tak przygotowanego jajka w barwniku. Po ufarbowaniu ścierano wosk i otrzymywano jasny wzór. 
Pisanki o wielobarwnych wzorach powstają przez stopniowe nanoszenie wzoru i zanurzanie jaja w różnych barwnikach. Innym sposobem jest skrobanie, czyli na wcześniej ufarbowanych jajkach wydrapuje się ornament, używając do tego ostrych nożyków lub żyletek. 

Na przestrzeni wieków pisanki pełniły wiele funkcji:

  • wierzono w ich życiodajną i dobroczynną moc
  • stosowano je w magii ochronnej, matrymonialnej i urodzaju
  • skorupki poświęconych jaj dosypywano do ziarna dla kur, by dobrze się niosły
  • zakopywano pod drzewami owocowymi, co miało sprawić, że będą lepiej owocować
  • zakopywani na polach dla lepszych plonów

Dzwony Wielkanocne w kościele

Dzwony są to instrumenty muzyczne, które mają niezwykłą symbolikę. Najważniejszym okresem obrzędowości dorocznej, w której dzwony odgrywały i nadal odgrywają istotną rolę, jest Wielki Tydzień i Święto Zmartwychwstania Pańskiego.

Od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Soboty w kościele milkną dzwony na znak męki Chrystusa i żałoby. To jedyny taki okres w ciągu roku, kiedy nie słychać dzwonów. Nazwano to „uciszeniem w kościele” lub „zawiązaniem dzwonów”, czego oznaką było związanie ich sznurów. 

Głęboki, potężny, czysty dźwięk dzwonów zastępuje wówczas klekotanie kołatek. W czasie Triduum Paschalnego wspominane są męka i śmierć Chrystusa, stąd następuje pogrążenie się w ciszy. Uciszenie w kościele przypomina o znajdowaniu się w obszarze śmierci, kiedy Zbawiciel spoczywa w grobie. Jest jeszcze jeden powód wielkotygodniowego wyciszenia dzwonów, a mianowicie zachowanie ciszy było sposobem na wyzbycie się elementów pełnego zgiełku świata profanum i zbliżenie się do świętości. Od zawsze cisza i spokój były formą oczyszczenia i przybliżenia się do Boga, dlatego święci mężowie udawali się na pustynię lub do eremów, by z dala od zgiełku poszukiwać świętości.

Tradycja Wielkanocnej babki 

W przeszłości świąteczne jedzenie miało symboliczne treści, z czasem stało się znakiem ciągłości tradycji. W dawnych czasach kuchnia świąteczna różnych stanów była zróżnicowana, ale zawsze odznaczała się obfitością i odmiennością od codziennego pożywienia. Wielkanoc szlachecką charakteryzowały stoły zastawione niewyobrażalną ilością jadła i napitków, natomiast świąteczna kuchnia chłopska nie była ani wykwintna, ani wymyślna, za to odświętna. Na wielkanocnym stole gościły zarówno potrawy wytrawne, jak i słodkie.

Tradycyjnym wielkanocnym polskim ciastem były i są nadal drożdżowe baby i babki. Kuchnia polska ma niezliczoną ilość przepisów na wielkanocne babki – nie tylko drożdżowe, ale też piaskowe, parzone, biszkoptowe i inne. Kształt ciasta dał też ponoć nazwę babie wielkanocnej, ponieważ po upieczeniu przypomina odświętną spódnicę, jaką nosiły starsze kobiety na wsi – baby. Taka spódnica była wąska u góry, a szeroka u dołu i miała wkoło fałdy, podobnie jak to wielkanocne ciasto z formy.

 



Źródło: Niezalezna.pl, Gov.pl

#Śniadanie Wielkanocne #tradycje Wielkanocne #niedziela wielkanocna

Mariola Łukawska