Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Lifestyle

"Nie głosowałem na Trzaskowskiego". Zaskakujące wyznanie polskiego rapera

Quebonafide (34 l.), czołowy polski raper, ponownie znalazł się w centrum uwagi po kontrowersyjnym wywiadzie w "Godzinie Zero" na Kanale Zero. Podczas rozmowy z Krzysztofem Stanowskim muzyk zaskoczył publiczność dwiema wypowiedziami: zapowiedział możliwe zakończenie kariery muzycznej oraz przyznał, że nie oddał głosu na Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, tłumacząc, że na jego poglądy duży wpływ miał ojciec.

Autor: mkw

Najwięcej emocji podczas rozmowy wzbudziło pytanie Krzysztofa Stanowskiego dotyczące wyborów prezydenckich, w których Rafał Trzaskowski przegrał z Karolem Nawrockim. Quebonafide, zwykle stroniący od publicznych wypowiedzi na tematy polityczne, tym razem zaskoczył swoją bezpośredniością.

Reklama
Wiesz, że nie jestem sympatykiem – najłagodniej mówiąc – pana Rafała Trzaskowskiego. Myślę, że w ogóle mnie podejrzewa dużo osób o to, ale...

– powiedział.

I dalej:

- Nie wiem, ja się teraz tak upolityczniam, że już mnie na żaden plan filmowy nie wpuszczą. W sensie nie filmowy, tylko na plan w ogóle żaden. Jeżeli chodzi o jakieś wolne zawody i tak dalej, no to jak ja poszedłem dzień po wyborach, no to widziałem, jakie nastroje panują w różnych miejscach związanych z wolnym zawodem, także... Ludzie mnie powieszą po prostu. Nie wiem, to jest jakaś moja intuicja.

Quebo zasugerował, że jego poglądy ukształtował ojciec, choć nie rozwinął tematu.

- Duch mojego taty mnie prowadzi po prostu, czuję, że tak musiało być

- wyznał.

Czytaj więcej na Blaskonline.pl w tekście: Quebonafide wyznaje: nie głosowałem na Trzaskowskiego. "Ludzie mnie powieszą". Zapowiada też koniec kariery

Autor: mkw

Źródło: blaskonline.pl, niezalezna.pl
Reklama