Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Lifestyle

Poselski nabytek PO, ten od brudnych trzewików, broni swojego honoru. Buty nawet wyczyścił!

Stał się bohaterem mediów za sprawą swojej ograniczonej wiedzy o Sejmie a sławy dodał mu jego nieco ekstrawagancki strój. Franciszek Starczewski (PO) - bo o nim mowa - po odebranie zaświadczenia o wyborze na posła przyszedł w brudnych adidasach. Teraz się z tego tłumaczy. Jak? Nie uwierzycie!

Autor: redakcja

Nowy nabytek Platformy Obywatelskiej, który nie chciał odpowiadać na pytanie dziennikarza TVP Info, bo... chciał się napić kawy, postanowił się bronić przed niesprawiedliwą oceną. 

Reklama

Choć, przypomnijmy, nie był w stanie sklecić żadnej wypowiedzi odnośnie tego, co to jest to całe prezydium Sejmu, inna wpadka spędza mu sen z powiek.

Jak już pisaliśmy, po odebranie zaświadczenia o wyborze na posła Franciszek Starczewski przyszedł bowiem do Sejmu w brudnych adidasach i hipsterskich kolorowych skarpetkach. Wszystko to było natomiast bardzo dobrze widoczne dzięki super modnym przykrótkim rurkom.

I tego nowy poseł PO nie mógł zostawić bez riposty. Na swoim profilu na Twitterze napisał zatem:

Na tym jednak nie poprzestał i o swoją godność dzielnie walczył dalej. Gdy internauta zwrócił mu uwagę, odpowiedział kolejny raz (chwaląc się przy okazji wyczyszczonym obuwiem):

 

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl
Reklama