Wczoraj stał się bohaterem mediów za sprawą swojej ograniczonej wiedzy o Sejmie - dziś, przez swój osobliwy strój. Nowy nabytek Platformy Obywatelskiej, który nie chciał odpowiadać na pytanie dziennikarza TVP Info, bo chciał się napić kawy, dziś do Sejmu przyszedł w... brudnych adidasach. Wystrojony w hipsterskie kolorowe skarpetki udał się tak po odebranie zaświadczenia o wyborze na posła.
Franciszek Sterczewski (PO) zapytany wczoraj o to, co to jest prezydium Sejmu przeprosił, i stwierdził że... chciałby dokończyć kawę.
- Już się nagadaliśmy
- powiedział. Przemilczał również pytanie odnośnie ilości posłów oraz, co to takiego - konwent seniorów.
Dziś po raz kolejny może liczyć na swoje 5 minut w mediach. Nie jako postać pozytywna, ale zawsze to jakiś rozgłos. Poseł Sterczewski odbierał dziś z rąk przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej zaświadczenie o wyborze na posła.
Na uroczystość polityk Platformy ubrał się dość niestandardowo... w kolorowe skarpety i... brudne adidasy. A wszystko to było bardzo dobrze widoczne dzięki super modnym przykrótkim rurkom.
Jak Wam się podoba styl młodego parlamentarzysty?
?♂️ pic.twitter.com/dyIcj1a0vZ
— Pan Krzysztof (@PanKrzysztof_) October 24, 2019