Z Facebooka usunięto polski profil "Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin", którego głównym założeniem było krytykowanie francuskiej sieci sklepów w związku z decyzją centrali o pozostaniu na rynku rosyjskim. Przedstawiciele firmy tłumaczą jednak, że nie mają nic wspólnego ze zniknięciem profilu, a zgłoszenie dotyczyły wykorzystania zastrzeżonych znaków towarowych.
Na facebookowym profilu „Ogólnopolskiego Bojkotu Leroy Merlin” można było dowiedzieć się wielu rzeczy. Chociażby tego, że sieć nie wycofała się z rynku rosyjskiego po agresji na Ukrainę, a także o planowanych w najbliższym czasie protestach w różnych miastach w Polsce. Strona została jednak zablokowana przez Metę, właścicieli Facebooka. Zgłoszenie zostało dokonane przez przedstawicieli Leroy Merlin, jednak oni w wiadomości przekazanej Business Insiderowi tłumaczyli oni, że nie chodzi tu o samą krytykę, a wykorzystanie zastrzeżonych znaków towarowych i ich modyfikacji.
Do sprawy odniosła się rzeczniczka polskiego oddziału Leroy Merlin, Magdalena Kołodziejska.
- starała się przekonywać.
Co ciekawe, osoby odpowiedzialne za profil "Ogólnopolskiego bojkotu..." podkreślają, że Facebook zablokował konto bez wcześniejszych ostrzeżeń.
W tym miejscu należy przypomnieć, że polski oddział Leroy Merlin początkowo informował o chęci wsparcia ukraińskich pracowników i uchodźców, ale nadal nie pojawiły się żadne deklaracje krytykujące działania Rosji ani też zapowiadające wycofanie się z tamtejszego rynku.