Choć twórcy serialu HBO "Czarnobyl" zrobili wszystko, by oddać realia tamtej tragedii tak dalece dbając o szczegóły, że dobrali idealnie dopasowanych wizualnie aktorów do prawdziwych bohaterów dramatu, Karla Marie Sweet nieco się pogubiła.
We wpisach na Twitterze poruszyła kuriozalny wątek.
„Rozumiem, że wszyscy bohaterowie są biali w prawdziwym życiu, mówią także z ukraińskim akcentem, a ci aktorzy mają akcenty z całej Wielkiej Brytanii. Więc, skoro w tej kwestii realizm wyrzucamy przez okno, to dlaczego nie wprowadzić PoC?”
– pyta w pierwszym z serii trzech tweetów Karla Marie. PoC to skrót od „person of colour”, czyli osób o kolorze skóry innym niż biały.
W kolejnym wpisie odwołuje się do zdania wypowiedzianego przez twórców, bagatelizującego sprawę akcentów, które „nie mają znaczenia przy komunikowaniu stanów takich jak panika, strach, ekscytacja, zmartwienie, smutek”. Scenarzystka pyta więc, dlaczego tych emocji nie mogą komunikować tak samo efektywnie osoby o innym kolorze skóry.
Nie wiem... w tym kraju jest tylu znakomitych kolorowych aktorów, którzy byliby świetni w "Czarnobylu"«. Chyba jestem po prostu zawiedziona, że kolejny hitowy serial ze świetną obsadą sprawia wrażenie, jakby ludzie o różnych kolorach skóry nie istnieli
– podsumowuje w ostatnim tweecie.