Absurdalne pomysły "obrońców" dzików (przed odstrzałem na terenach objętych afrykańskim pomorem świń) nie mają końca... Tym razem kolejną granicę przekroczyła Maria Nurowska, umieszczając na Facebooku zabawny - jej zdaniem - wpis. "Największe skuPiSko chorych, niebezpiecznych, dzikich świń zlokalizowano w kniei na Nowogrodzkiej" - napisała, określając te słowa mianem "informacji dla myśliwych".
Kuriozalna obrona dzików przed odstrzałem co chwila zyskuje nowe odsłony.
Zaczęło się niewinnie: od informacji ministra rolnictwa, który stwierdził, że "jeżeli nie dokonamy depopulacji dzików na terenach objętych afrykańskim pomorem świń, to choroba nie zostanie opanowana".
Najpierw emocjonalnie na te wieści zareagowały Magdalena Środa i Maria Nurowska. Dołączyła do nich oczywiście dziennikarka TVN Kinga Rusin. I się zaczęło.
Celebryci w mediach społecznościowych dzielili się swoimi przemyśleniami na temat odstrzału dzików. Były nawiązania do Państwa Islamskiego, czy historia o sympatycznych, pijanych od spirytusu dzikach plądrujących dom.
W oskarżaniu partii rządzącej o zamordyzm nie pomogły nawet dane opublikowane przez Niemiecki Związek Łowiecki dotyczące odstrzału dzików, z których wynika, że niemieccy myśliwi w sezonie 2017/2018 odstrzelili 836 865 dzików. To o 42 proc. więcej niż w poprzednim okresie łowieckim. Odstrzał - jak podano - był środkiem zabezpieczającym przed afrykańskim pomorem świń (ASF).
Sprawa trafiła nawet do prezydenta Andrzeja Dudy, a "obrońcy" dzików dotarli przed gmach Sejmu, gdzie ramię w ramię stanęli politycy lewicowych SLD, Razem, a także PO i.... Kukiz'15 i gdzie nie obyło się bez okrzyków: "PiS jest zły. Dzik jest dziki!".
I choć minister środowiska Henryk Kowalczyk zapewnił, że będzie wydane zalecenie, by myśliwi nie strzelali do ciężarnych i loch prowadzących młode, a Komisja Europejska poinformowała, że odstrzał dzików w celu redukcji ich populacji jest jednym z właściwych sposobów radzenia sobie z rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń, "obrońcy" obstają przy swoim.
Dzisiaj wyjątkowy popis dała Maria Nurowska, która podała w mediach społecznościowych specjalną informację dla myśliwych: "Największe skuPiSko chorych, niebezpiecznych, dzikich świń zlokalizowano w kniei na Nowogrodzkiej":
Coś tknęło mnie, by wejść na profil pani Marii Nurowskiej, a tam gorący żart dosłownie sprzed chwili pic.twitter.com/MLh2PWlz10
— Krzysztof Karnkowski (@karnkowski) 12 stycznia 2019
Maria Nurowska to ta sama, która m.in. poleciła Polskę opiece "smoków" strzegących jej własnego pensjonatu, wyrażając nadzieję, że wspólnie ze swoimi czytelnikami "wypędzimy zło, które zagnieździło się w naszej Ojczyźnie Nie mamy innego wyjścia!".
Ogłaszała też, że będzie czarami zwalczać Stanisława Piotrowicza.