W sobotę o godz. 18 poeta, pieśniarz, historyk sztuki i pisarz Jacek Kowalski został uhonorowany Nagrodą Literacką im. Józefa Mackiewicza za książkę pt. \"Sarmacja. Obalanie mitów\" - Nie dostrzegamy własnego bogactwa – a jeśli już, to patrzymy „obok” niego, przez pryzmat stereotypów, mitów, zakłamań - mówi laureat w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
Czasy sarmackie – Złota Wolność czy anarchia, która rozsadziła Rzeczpospolitą od środka? Kołtuneria mimo podgolonych łbów, czy złoty wiek kultury polskiej? W dodatku – podobno w katolickiej Sarmacji nietolerancja panowała, zaś polskie Kresy były krwawą kolonią, na której Rusini eksploatowani byli jak Murzyni…
Czym była Sarmacja? Cóż to za zjawisko wokół którego nagromadziło się tak wiele mitów i przekłamań a tylu z nas sądzi, że o Sarmacji wypada mówić wyłącznie negatywnie – na wszelki wypadek nie weryfikując faktów?
Wokół takich pytań koncentruje się książka Jacka Kowalskiego "Sarmacja. Obalanie mitów". 11 listopada jej autor został uhonorowany Nagrodą Literacką im. Józefa Mackiewicza:
Sarmacja żyje w polskiej kulturze. Silnie. Poprzez obyczaje, nabożeństwa, pieśni, kolędy, tradycje polityczne, sztukę i architekturę. Sarmacja to potęga. Paradoksalnie jednak, mając ją przed oczami – nie zdajemy sobie z tego sprawy. I tu tkwi słabość naszej kultury. Odwieczna zresztą.
- mówi autor w rozmowie z Niezalezna.pl.
Nie dostrzegamy własnego bogactwa – a jeśli już, to patrzymy „obok” niego, przez pryzmat stereotypów, mitów, zakłamań. Na dodatek w żywym kontynuowaniu naszej bogatej tradycji zostaliśmy w tyle za niektórymi innymi nacjami… w Kościele dawne pieśni trwają, ale przeważnie tylko siłą rozpędu, jako balast… świeckie leżą… tymczasem tacy Ukraińcy, którzy w zasadzie nie mają tradycji własnego państwa, zazwyczaj wiedzą, jaką dumę kiedy wypada zaśpiewać… i śpiewają na potęgę. My, jeśli nawet coś zaśpiewamy, to fałszujemy tak, że uszy bolą.
- dodaje.
Jacek Kowalski – historyk sztuki, wykładowca akademicki, poeta i pieśniarz, w brawurowo opowiedzianych gawędach odczarowuje czarną legendę sarmacji, odrapując historyczną prawdę z zabobonów, które się do niej przylepiły. Autor zabiera nas w podróż w zapuszczone rejony naszej historii, ukazując unikatowość kultury sarmackiej, jej bogactwo i rozmach. Ogromna erudycja autora, ciepły humor i prowokacyjne tezy, które stawia oprowadzając nas po zapomnianych zakamarkach ojczystych dziejów, dają gwarancję, że książka będzie dla Czytelnika nie tylko kopalnią wiedzy ale i intelektualną ucztą, po której z dumą będziemy myśleć o naszych przodkach.