Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Zimna wojna i kroczące miasta

W samym szczycie zimnej wojny, kiedy świat zbroił się na potęgę i myślano, że wkrótce wybuchnie III wojna światowa ze śmiercionośnym użyciem atomu, architekci zastanawiali się jak ocalić społeczeństwo i czy architektura może wrócić do idei miasta-twierdzy. Pod zupełnie niewinnie wyglądającymi budowlami jak bloki mieszkalne, szkoły czy przedszkola organizowano schrony o grubych betonowych ścianach i potężnych żelaznych włazach. W Polsce pozostało wiele przykładów takiego budownictwa i często obecni lokatorzy bloków z lat 50. i 60. XX wieku już nie pamiętają, dlaczego ściany ich piwnic mają pół metra grubości. Z kolei popularne szkoły zw. tysiąclatkami były zaprojektowane tak, że można było je w ciągu kilku dni przekształcić w samodzielne szpitale. Tymczasem po drugiej stronie „żelaznej kurtyny” powstał inny projekt – miasto, które mogło się poruszać, by szukać ostatniego bezpiecznego miejsca na ziemi.

Archigram – grupa skupiająca wielu brytyjskich architektów m.in. Warrena Chalka, Davida Greena czy Rona Herrona – znana była z wielu dziwnych projektów, które w dodatku intensywnie reklamowano, gdzie tylko się dało. Plug-In City to wielka rama z mieszkania w jej wnętrzu, Instant City – miasto przenoszone drogą powietrzną, przenośne domy oraz Kroczące Miasto. Ten ostatni pomysł Herrona był propozycją ogromnych trzydziestopiętrowych budynków o owalnych kształtach przypominających owady, głównie dzięki ruchomym odnóżom, na których miały się poruszać. Kroczące Miasta miały chronić mieszkańców przez zagładą jądrową, iść tam, gdzie było względnie bezpiecznie, przemierzać ziemię w poszukiwaniu skrawka Edenu. Na zachowanych rysunkach architekta widać jak miasto brodzi po rzece Hudson w Nowym Jorku, zbliżają się do Manhattanu. Machiny te wyglądają jak żywcem wyjęte z filmów science-fiction jednak dla ludzi zagrożenie wojną było ówcześnie bardzo realne, wręcz namacalnie dało się odczuć atmosferę zbliżającej się zagłady.

Choć Kroczące Miasto nie powstało, to pewne idee Archigramu wpłynęły znacząco na myślenie architektów i urbanistów – lekkie konstrukcje, przystosowywanie wnętrz do pełnej mobilności, przerzucenie chowanych dotąd rur i kabli na zewnątrz budynku, to tylko niektóre z pomysłów brytyjczyków stosowane z powodzeniem w czasach współczesnych.

 



Źródło: niezależna.pl

#Ron Herron #zimna wojna #kroczące miasta

albicla.com@ Magdalena Łysiak