Ponad 2,3 tys. wojów i rzemieślników z 30 krajów weźmie udział w XXIII Festiwalu Słowian i Wikingów w Wolinie. Od piątku przez następne dwa dni artyści i rekonstruktorzy zaprezentują życie codzienne oraz sztukę wojenną z okresu wczesnego średniowiecza.
Chcemy pokazać kulturę naszych przodków Słowian i wikingów, jak ludzie żyli w Wolinie w okresie od IX do XI wieku w jednym z najważniejszych emporiów basenu Morza Bałtyckiego
– powiedział w rozmowie z PAP organizator części historycznej festiwalu Wojciech Celiński.
Jak podkreślił Celiński, tegoroczny festiwal będzie miał morski charakter:
Wolin słynął z portu i handlu morskiego, dlatego postanowiliśmy zorganizować warsztaty i wydarzenia, które przybliżą pracę średniowiecznych szkutników czy chąśników, czyli słowiańskich wojów walczących na podobieństwo skandynawskich wikingów. Będzie też sześć replik średniowiecznych łodzi
– zaznaczył.
Podczas festiwalu zaplanowano m.in. warsztaty szkutnicze, lekcje nawigacji, pokaz budowy dłubanki, prezentacje powroźników i kowali. Odbędzie się także bitwa morska i manewry jednostek na wodzie. Jak co roku najbardziej widowiskowym punktem programu są bitwy Słowian i wikingów, w których bierze udział kilkuset wojów.
W sobotę zaplanowano swadźbę czyli rekonstrukcję ślubu słowiańskiego z udziałem pary ze Stanów Zjednoczonych. Goście podczas festiwalu będą mogli spróbować dawnych przysmaków, a także podejrzeć pracę m.in. garncarza, bednarza, wikliniarza czy złotnika. Prezentowane będą dawne rzemiosła: szewstwo-skórnictwo, bursztyniarstwo, snycerstwo i rogownictwo. Chętni przywdzieją elementy wyposażenia woja, a także spróbują swoich sił w sztuce wojennej - będą strzelali z łuku i rzucali oszczepem.
Tradycyjnie wybrana zostanie także najdostojniejsza broda wikińska oraz kobiecy warkocz. Odbędą się również spotkania z autorami książek historycznych, a także prelekcje historyków i archeologów. Turyści będą mieli okazję dowiedzieć się m.in. jak dawniej leczono rany, gdzie można było nauczyć się pisać w X wieku, a także o symbolice sów w średniowieczu.
W niedzielę na zakończenie imprezy przeprowadzona zostanie próba bicia rekordu świata w zbiorowym czytaniu fragmentów „Eddy poetyckiej”, jednego z najstarszych zabytków piśmiennictwa islandzkiego z IX wieku. Na scenie festiwalowej zabrzmi muzyka folkowa oraz tradycyjna, wykonywana m.in. przez polskie zespoły Percival, Dziwoludy i Gędźba, a także Kalabalik ze Szwecji, Idisi z Rosji oraz Szedinek z Węgier.