W kontrowersyjnym spektaklu „Śmierć Jana Pawła II” reżyser Jakub Skrzywanek i współscenarzysta Paweł Dobrowolski przedstawiają swoją wersję ostatnich dni życia papieża, wywołując negatywne emocje na wielu frontach. Niestety, ich wizja jest daleka od pokoju i godności końcowych dni Papieża Polaka, jakie pamiętają miliony wiernych. W najnowszym wydaniu "Gazety Polska" Sylwia Krasnodębska dokładnie analizuje grafomańską sztukę.
W spektaklu Skrzywanka i Dobrowolskiego widzowie są zmuszani do oglądania godziny nieznośnego charczenia aktora Michała Kalety, który gra Karola Wojtyłę.
Krasnodębska zauważa, że spektakl jest pełen absurdalnych scen, takich jak ta, w której siostry zakonne chcą wyjść z papieżem do okna papieskiego w Niedzielę Wielkanocną 27 marca 2005 roku, ale są zatrzymane przez mężczyzn w sutannach.
Najbardziej kontrowersyjne jest jednak wykorzystanie w spektaklu wiernych, którzy opowiadają o tym, jak przeżywali umieranie papieża. Krasnodębska oskarża twórców o wykorzystanie i ośmieszenie prostych ludzi, którzy stali się obiektem drwiny, a nie zainteresowania artystów.
Czy spektakl ten można traktować tylko jako artystyczny wyraz wizji świata, czy też jest to instrumentalne potraktowanie Ojca Świętego i widzów, które podlega ocenie moralnej? Czy twórcy spektaklu wiedzieli, o kim robią swoje przedstawienie? Przeczytaj tekst Sylwii Krasnodębskiej w najnowszym numerze "Gazety Polska", aby dowiedzieć się więcej na ten temat.
Czas ucieka❗️
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) November 22, 2023
Tylko do końca listopada 🗓️ cena naszych prenumerat do 6️⃣0️⃣% taniej 📉
Wejdź na https://t.co/4iBN2D7Nvv i zamów swój pakiet❗️ Już od 1.99 pln❗️@GazetaPolska » @gpcodziennie #GazetaPolska #GazetaPolskaCodziennie #NowePaństwo #media #subskrypcja #prenumerata pic.twitter.com/eZRP9tXIR9