Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej w Białymstoku (MFMC) uchodzi za jedną z najważniejszych na świecie imprez, prezentujących i popularyzujących muzykę cerkiewną. Od piętnastu lat odbywa się w stolicy województwa podlaskiego, ale swój początek ma w Hajnówce, która wciąż pozostaje w jego nazwie.
W środę wieczorem jego tegoroczną edycję zainaugurował koncert „Duchowość Rzeczypospolitej w muzyce cerkiewnej”, w wykonaniu akademickiego chóru kameralnego „Chreszczatyk” z Kijowa na Ukrainie, jednego ze zwycięzców ubiegłorocznej edycji w kategorii chórów zawodowych.
Odnosząc się do tematu tego koncertu, dyrektor festiwalu Mikołaj Buszko powiedział, że chodziło o powołanie się na muzykę cerkiewną jako dziedzictwo kulturowe RP i podkreślenie tego w roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
W tym roku w przesłuchaniach konkursowych, które potrwają od czwartku do soboty, wezmą udział wykonawcy z Polski, Białorusi, Bułgarii, Libanu, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Słowacji, Rosji, Ukrainy i Wielkiej Brytanii. Dyrektor Buszko zwrócił uwagę na chóry prezentujące muzykę - jak to określił - "z ziem początków chrześcijaństwa" - chór koptyjski z Londynu i prawosławny z Bejrutu.
Wszystkie prezentacje odbywają się w sali koncertowej starego budynku Opery i Filharmonii Podlaskiej, przy ul. Podleśnej w Białymstoku; laureaci wystąpią w niedzielnym koncercie galowym.