Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Niemcy niewiele wiedzą o Rzezi Woli. „To uderza w ich mit jako mistrzów świata rozliczania się z historią”

Dziś - w rocznicę Rzezi Woli, odbędzie się specjalne, rozszerzone oprowadzenie po poświęconej temu tematowi wystawie w Instytucie Pileckiego w Berlinie. Jak mówi rzecznik Instytutu Patryk Szostak - Rzeź Woli jako ludobójstwo i jedna z najbardziej krwawych zbrodni wojennych w Europie XX wieku pozostaje w Niemczech mało znana.

Ogromne ludobójstwo...
Ogromne ludobójstwo...
Autor nieznany, Domena Publiczna via Wikipedia Commons

Rzeź Woli, czyli bestialskie mordowanie polskiej ludności cywilnej na terenie warszawskiej Woli przez niemieckich okupantów, trwało od 5 do 7 sierpnia 1944 r. W masowych egzekucjach zginęło - według różnych szacunków - od 40 do 60 tys. mieszkańców dzielnicy. Ludność była rozstrzeliwana, a ciała zabitych palono. Eksterminacja na dużą skalę zakończyła się 7 sierpnia, jednak w mniejszym stopniu trwała aż do 12 sierpnia

"Fakt, że Rzeź Woli jako ludobójstwo i jedna z najbardziej krwawych zbrodni wojennych w Europie XX wieku pozostaje w Niemczech wciąż mało znana, uderza w mit Niemców jako mistrzów świata 'Vergangenheitsbewältigung' (krytycznego rozliczenia się z własną historią)"

– podkreślił rzecznik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Patryk Szostak.

"Chcemy, żeby świadomość i wiedza o Rzezi Woli były powszechne, stąd cały czas organizujemy publiczne oprowadzania po wystawie, warsztaty dla szkół (zarówno uczniów jak i nauczycieli) jak i szeroki program towarzyszący wystawie: wykłady i dyskusje panelowe. Jak napisał niemiecki dziennik Tagesspiegel walczymy przeciwko zapomnieniu". 

"W sobotę (5 sierpnia), w rocznicę Rzezi Woli, odbędzie się specjalne, rozszerzone oprowadzenie po naszej wystawie o Rzezi Woli. Wystawa budzi niekiedy kontrowersje, ale stale cieszy się sporym zainteresowaniem"

– powiedział Patryk Szostak.

Rzecznik Instytutu Pileckiego w Berlinie powiedział też, że w tym roku z okazji 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego "zaproponowaliśmy berlińczykom pokaz filmu 'Kanał' Andrzeja Wajdy - klasyczny film, który pokazuje zarówno heroizm jak i tragizm warszawskich powstańców". 

"Dla niemieckiego odbiorcy to zarówno okazja, żeby poznać bardzo ważne dla Polaków wydarzenie historyczne jak i jego filozoficzny wymiar: w Niemczech czasami odbywa się dyskusja o tym, że Niemcy właściwie nigdy nie musieli walczyć o własną wolność, otrzymali ją z zewnątrz na tacy, co też dziś rzuca się cieniem na ich świadomości historycznej. Powstańcy reprezentują przeciwległą postawę, symbolizowaną przez słynne słowa: 'Chcieliśmy być wolni i wolność sobie zawdzięczać'"

–  zauważył Patryk Szostak.

"W czasie pokazu filmu sala nasza była wypełniona, a publiczność bardzo zróżnicowana. Wcześniej odbyło się też dodatkowe oprowadzenie po naszej wystawie o Rzezi Woli, na które przyszło ponad 40 osób". 

"Kanał" to również "bardzo ważny moment w polskiej kulturze pamięci. Po latach stalinowskiej cenzury i gnębienia pamięci o Powstaniu Warszawskim, ten film rozpoczął proces społecznej reintegracji pamięci o Powstaniu Warszawskim, którego zwieńczeniem było otwarcie Muzeum Powstania Warszawskiego. Uznaliśmy, że to ważne, by Niemcy nie tylko dowiedzieli się o Powstaniu Warszawskim, ale też o ewolucji pamięci o nim"

– podkreślił rzecznik.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Niemcy #Polska #II wojna światowa

az