Wiele wskazuje, że arcydzieło Leonarda da Vinci po raz pierwszy od niespełna pół wieku opuści paryski Luwr i uda się w podróż po świecie. Zdaniem francuskiej minister kultury Françoise Nyssen w ten sposób obraz miałby przeciwdziałać... segregacji kulturowej.
"Mona Lisa" ostatni raz opuściła Luwr w 1974 r., kiedy została wypożyczona na wystawy w Tokio i Moskwie. Wcześniej, w roku 1963 dzieło można było podziwiać w Waszyngtonie i Nowym Jorku. Francuska polityka w tej kwestii od zawsze była dość restrykcyjna - najważniejsze dzieła rzadko opuszczały teren Francji, a nierzadko mury konkretnej instytucji, dlatego pomysł minister Nyssen zelektryzował świat sztuki. Francuska polityk twierdzi, że "Mona Lisa" powinna podróżować po świecie, walcząc z... segregacją kulturową. Chętnych do przyjęcia obrazu nie brakuje - burmistrz północnofrancuskiego Lens już rozpoczął kampanię mającą przyciągnąć "Monę Lisę" do lokalnego oddziału Luwru. Na razie nie padł konkretny termin, w którym "Mona Lisa" miałaby rozpocząć kulturalną peregrynację.