IPN opublikował trzy kolejne recenzje publikacji „Dalej jest noc”, której współautorami są badacze Holokaustu, m.in. prof. Barbara Engelking i prof. Jan Grabowski. W dwutomowej, liczącej około 1400 stron publikacji, opisana jest też przemoc Polaków wobec Żydów. „Z przeprowadzonych badań jednoznacznie wynika, że na interesujących nas obszarach (z wyłączeniem powiatów bielskiego i złoczowskiego) zdecydowana większość próbujących się ratować Żydów – na podstawie przebadanych i zweryfikowanych przypadków – zginęła z rąk polskich bądź też została zabita przy współudziale Polaków" – napisali autorzy we wstępie do, stwierdzili także, że możliwość przetrwania w ogromnym stopniu zależała od chęci pomocy „sąsiadów-chrześcijan”.
Recenzje „Dalej jest noc” przygotowali historycy: Tomasz Roguski, którego analiza ukazała się w piśmie „Glaukopis” oraz Roman Gieroń i Dawid Golik, którzy swoje teksty napisali dla „Zeszytów Historycznych WiN-u”.
W recenzji Roguskiego, który analizował badania prof. Jana Grabowskiego, czytamy, że jego monografia powiatu węgrowskiego „przedstawia obraz wydarzeń z czasu II wojny światowej wyrwany z kontekstu historycznego. Los Żydów został ukazany jako wyekstrahowana z wojennej rzeczywistości gehenna, w której większości Polaków została z góry przypisana rola współsprawców”.
Dodał też, że oskarżenia o współpracę Polaków z Niemcami w znacznej mierze zostały sformułowane na podstawie dokumentacji śledczej i sądowej z tzw. sierpniówek. To zeznania złożone przed powołanymi 31 sierpnia 1944 r. przez komunistyczny PKWN doraźnymi sądami do karania współpracy z niemieckim okupantem.
To bardzo mało wiarygodne źródła, które w dodatku zostały przez prof. Grabowskiego potraktowane wybiórczo – w większości opisywanych przypadków autor opiera narrację przede wszystkim o akta śledztwa, pomijając fakt, że na procesie zeznania znacznie się zmieniały, i nie odnosząc się do sentencji wydanych wyroków. Problem w analizie badań zaprezentowanych przez autora stanowią błędy w sygnaturach i podawanej paginacji/foliacji stron. Przykładowo dokumenty sądów niemieckich w Warszawie są przypisane do Archiwum MSW, podczas gdy znajdują się one w Archiwum Państwowym w Warszawie (a dokładniej w filiach w Pułtusku i Milanówku). Błędy te powodują znaczne trudności w odnalezieniu dokumentów, które mają uzasadniać prezentowane fakty.
– podał Roguski.
Według niego, uzupełnienia badań prof. Grabowskiego wymaga „przede wszystkim przedstawienie realiów wojennych – zarówno tych dotyczących Polaków, jak i Żydów. Konieczne jest także przeprowadzenie dokładnej kwerendy obejmującej całość omawianego zagadnienia i krytyczna analiza zebranych dokumentów”.
Na stronie IPN dostępne są także niewielkie fragmenty recenzji Gieronia i Golika, który zarzucił jednej z autorek „Dalej jest noc” Karolinie Panz m.in. brak dystansu do badanej materii i silne przeświadczenie formułowanych wniosków.
W ubiegłym tygodniu IPN opublikował recenzję „Korekta obrazu?” dr. Tomasza Domańskiego. Była to pierwsza z serii recenzji na temat publikacji, której współautorami są badacze m.in. z działającego przy PAN Centrum Badań nad Zagładą Żydów.
W recenzowanej książce, której głównym tematem są strategie przetrwania Żydów w okupowanej Polsce, postawiono m.in. tezę, że „dwóch spośród każdych trzech Żydów poszukujących ratunku zginęło – najczęściej za sprawą swoich sąsiadów, chrześcijan”. Badacze opisali losy Żydów przekrojowo, łącznie na terenach dziewięciu powiatów w Generalnym Gubernatorstwie. Domański, który na co dzień zajmuje się badaniami historycznymi w Delegaturze IPN w Kielcach, odnosząc się do sformułowanej we wstępie książki tezy badaczy Holokaustu, że to „nastawienie polskiego otoczenia w ogromnym stopniu warunkowało szanse przeżycia Żydów” przypomniał rzecz zasadniczą:
O życiu i śmierci Żydów na podbitych obszarach decydowali nie Polacy, lecz Niemcy.