10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Malarz klęczał, jak malował – Żołnierze Niezłomni w sztuce

W warszawskiej Zachęcie można obejrzeć wystawę Ignacego Czwartosa, na której zaprezentowany jest m.in. cykl poświęcony Żołnierzom Wyklętym, uczestnikom zbrojnego, antykomunistycznego podziemia. Czwartos wskrzesza postaci tragicznych bojowników, każąc im czuwać na warcie w wieczystej adoracji, innym razem ukazuje kruchość ich ciał skatowanych przez ubeckich oprawców i rozczłonkowanych niczym martwe ryby z obrazów Andrzeja Wróblewskiego. „Artysta nie wstydzi się swoich bohaterów, a to nie zawsze współgra ze współczesnymi antybohaterskimi czasami, w których malowany lub deklamowany heroizm często wzbudza drwiący uśmiech. Malarz klęczał, jak malował — to jeden z komentarzy, jakim opatrzono obraz z tego cyklu na internetowym forum" – napisano we wstępie do wystawy.

Danuta Matloch/MKiDN

Dr Janusz Janowski, dyrektor Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki, jeden z kuratorów wystawy powiedział, m.in. „Od początku, jako kurator wystawy chciałem zaprezentować artystę z całym jego dorobkiem dotychczasowym, z wszystkimi aspektami, które do tej pory poruszał, czyli abstrakcyjnymi konwencjami, od których zaczynał przed laty, które były dla niego podstawowym nośnikiem wyrazu, poprzez obrazy figuratywne, które często oscylowały wokół autoportretów i portretów czy później tych obrazów odnoszących się do różnych postaci istotnych dla samego artysty, ale także do osób, które umarły czy ostatecznie twórczość, która dotyka tematu Żołnierzy Wyklętych”.

Zaczynałem od tego, że byłem malarzem abstrakcyjnym, a teraz jestem historycznym. Jestem wolnym człowiekiem. Historia Polski była różna i była też taka. Wiem, po której stronie jestem, natomiast każdy może obejrzeć obraz i powiedzieć: nie, nie zgadzam się. Każdy ma swoich bohaterów.

– mówił artysta.

„W każdy z tych obrazów można się wczytywać i odnajdywać liczne nawiązania do twórczości innych polskich twórców, między innymi Andrzeja Wróblewskiego” – zauważył podczas zwiedzania wystawy minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Wiele płócien Ignacego Czwartosa wprost nawiązuje do słynnego cyklu „Rozstrzelanie”, stanowiącego rozliczenie ze zbrodniami niemieckimi. „Te obrazy są wstrząsające i jednocześnie pełne treści, przez każdego mogą być inaczej zrozumiane czy odczytane. To wystawa, która porusza” – dodał wicepremier Gliński.

Rozpoznawalną cechą sztuki Ignacego Czwartosa jest zarówno jej unikalna forma, jak i to rozpięcie pomiędzy życiem a śmiercią, jak w popularnym w sztuce dawnej motywie tańca śmierci. Dochodzi ono do głosu w najbardziej przejmującym, ale też wzbudzającym największe emocje wśród krytyków i widzów cyklu poświęconym tzw. żołnierzom wyklętym, uczestnikom zbrojnego, antykomunistycznego podziemia.

 



Źródło: pap.pl; gov.pl, zacheta.art.pl

#Żołnierze Niezłomni #Ignacy Czwartos #wystawa #Zachęta #Malarz klęczał

Magdalena Łysiak