Jakie cele ma Nawrocki w IPN? Dialog z najmłodszym pokoleniem, ale i szerszy dostęp do akt

23 lipca 2021 r. dr Karol Nawrocki objął urząd prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Szef IPN był pytany, czy jest zadowolony z możliwości udostępniania dokumentów archiwalnych, znajdujących się w zasobach Instytutu.

Stwierdził, że możliwość dostępu do akt jest ograniczona pewnymi ustawowymi i praktycznymi aspektami, ponieważ wiele z nich dotyczy danych wrażliwych.

Moje założenie jest takie, by akta były jak najbardziej dostępne. Inkluzywność całej misji Instytutu Pamięci Narodowej będzie przyświecać mojej misji, także w dostępie do akt. Oczywiście z szerszym dostępem wiąże się konieczność ich digitalizacji, możliwości udostępniania tych akt w formie cyfrowej. Uważam, że akta IPN powinny być bardziej powszechne i takie zabiegi z całą pewnością podejmę

– powiedział Karol Nawrocki.

Ocenił, że mamy do nadgonienia dystans blokowania wiedzy o PRLu, szczególnie o komunistycznych zbrodniach i zbrodniach sądowych po doku 1945.

"Istnieje natomiast tu taka urzędowa, formalna obawa, bo akta zgromadzone w instytucie trzeba też umieć czytać – stąd te wszystkie kategorie i możliwość dostępu dziennikarzy i naukowców, którzy mają pewien aparat wiedzy i możliwość rozpoznawania tych akt. Oczywiście do swoich akt mają dostęp też działacze opozycji antykomunistycznej. To sprawia, że jesteśmy jednak w ryzach pewnego postrzegania tego zbioru dokumentów. Ogólne założenie i prezentowane przeze mnie programy odnoszą się do tego, by te akta były nieco bardzo powszechnie dostępne" – mówił prezes IPN.

Katarzyna Gójska zwróciła uwagę, że Nawrocki rozpoczyna drogę u steru Instytutu Pamięci Narodowej. Redaktor prosiła o wskazanie priorytetu na nadchodzącą kadencję szefa IPN.

Instytut Pamięci Narodowej w wielu sektorach działa bardzo dobrze, tu zawsze podkreślam wydawnictwo, które jest jednym z najlepszych dotyczącym XX w. Te rzeczy, które wynikają z ustawy trzeba oczywiście podtrzymać. Moje główne zadanie postrzegam tak, iż jako osoba urodzona w I połowie lat 80. będę mógł znaleźć właściwy język komunikacji i dialogu z najmłodszym pokoleniem. To jest ta rzecz, która dla mnie wydaje się najważniejsza. Widzimy rodzaj odchodzenia od zainteresowania historią niektórych grup młodzieży

– powiedział.

Zaznaczył, że to ogromna odpowiedzialność Instytutu Pamięci Narodowej, aby opowiedzieć historię dwóch okupacji, historię polski kolonialnej po roku 1945.

"Nie można zrozumieć historii III RP, nawet dzisiejszej polityki, bez porządnego fundamentu wiedzy historycznej. Instytut Pamięci Narodowej powinien być aktywny w sferach dyplomacji historycznej. Bez rzetelnej wiedzy historycznej, oceny bieżącej rzeczywistości są odległe od obiektywnych" – mówił prezes IPN.

 

 

Źródło: niezalezna.pl

#IPN