Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Dzwonek świętego Patryka

Św. Patryk urodził się w rzymskiej Brytanii około 385 r. n.e. Był synem diakona. Jako nastolatek Patrick został schwytany przez irlandzkich piratów, w niewoli spędził sześć lat pracując jako pasterz. W końcu udało mu się uciec, wrócił do domu, gdzie rozpoczął naukę, po zakończeniu której został księdzem. Kilka lat później miał wizję, która nakazała mu wrócić do Irlandii. Głosić tam kazania wśród pogan i nawracał ich na chrześcijaństwo. Przez całe swoje życie przemierzał Irlandię zakładając kościoły i parafie. Około sześćdziesiąt lat po jego śmierci mnich-misjonarz Colum Cille, odwiedził grób Patryka i zabrał z niego trzy relikwie. Pierwszą z nich był kielich, który wysłano do County Down; drugą była „Ewangelia aniołów”, którą zachował dla siebie, ostatnią – mały żelazny dzwonek, który przekazał do Armagh, ważnego miejsca dla Kościoła irlandzkiego.

Według legendy, kiedy św. Patryk zakładał nową chrześcijańską parafię lub wspólnotę w Irlandii, wybierał jednego ze swoich uczniów, aby ją poprowadził, kiedy on pójdzie dalej. Przed wyjazdem wręczał owemu uczniowi dzwonek, którym ten miał wzywać okolicznych mieszkańców na modlitwę. W samej prowincji Connaught zostawił ponad pięćdziesiąt dzwonków, a zawsze towarzyszyło mu trzech kowali, którzy non stop je wytwarzali.

Dzwonek, który Cille wysłał do Armagh, trafił do rąk rodziny Mulholland i aż do XVIII wieku był przekazywany w tej rodzinie kolejnym pokoleniom. Ostatni żyjący członek Mulhollandów – Henry – przekazał go Adamowi McCleanowi, jednemu ze swoich uczniów. Przed śmiercią powiedział, że znalazł go w zakopanej na podwórku dębowej skrzyni. Był w niej dzwonek św. Patryka w pięknym futerale w kształcie kapliczki i stara irlandzka Biblia o wielkiej wartości.

Po latach rodzina McCleana sprzedała obie te rzeczy profesorowi z Trinity College w Dublinie. Kiedy dowiedziała się o tym Królewska Akademia Irlandzka, odkupiła je za 625 funtów, co było wówczas ogromną sumą. Dzwonek wygląda bardzo skromnie i niepozornie – to dwa arkusze żelaza połączone nitami. Z kolei futerał, w którym go przechowywano jest niezwykle okazały. Powstał około 1100 r. n.e. Napis wzdłuż krawędzi tylnej płyty zawiera również szczegółowe informacje o tym, kto go wykonał (Cuduilig O Inmainen i jego synowie) i kto zlecił tę pracę.

Została zamówiona przez wielkiego króla Irlandii Domhnalla Ua Lochlainna. Zapisano też imię strażnik dzwonka – Ua Maelchallain (irlandzka wersja Mulholland). Futerał ma kształt trapezu z zakrzywionym grzebieniem u góry. Po obu stronach znajdują się dwa małe uchwyty, które można podnieść lub przesunąć. Przednia ścianka oprawiona jest w srebrną, pozłacaną ramę, w której niegdyś znajdowało się trzydzieści paneli ze złota ułożonych w kształt krzyża. Zawiera ona również liczne celtyckie wzory węzłów. Boki zdobią ażurowe płyciny przedstawiające wydłużone bestie przeplatane wzorem węży, być może nawiązanie do legendy o wygnaniu węży z Irlandii przez św. Patryka. Szczyt jest prawdopodobnie najbardziej misternie zdobioną częścią – są na nim wyobrażone dwa ptaki, a także kilka innych filigranowych paneli i piękny, wyraźnie inspirowany przez Wikingów, celtycki wzór (znany jako styl Urnes). Dziś dzwonek św. Patryka znajduje się w Irlandzkim Muzeum Narodowym.

 



Źródło: niezależna.pl

#Irlandia #katolicyzm #św. Patryk #Zielona Wyspa #dzwonki Patryka

Magdalena Łysiak