Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Kultura i Historia

"O zwierzętach i ludziach". 500 amerykańskich kin pokazało film o Polakach ratujących Żydów

W 500 amerykańskich kinach wyświetlono film dokumentalny Łukasza Czajki "Of Animals and Men" przedstawiający historię małżeństwa Jana i Antoniny Żabińskich, którzy podczas wojny ukrywali Żydów w warszawskim zoo. Rodzina ta uratowała ponad 300 Żydów.

Autor: Adrian Siwek

- Kiedy naziści otworzyli obozy koncentracyjne, Żabińscy wykorzystali pusty ogród zoologiczny do ukrywania Żydów. Dzięki swojej odwadze rodzina uratowała ponad 300 Żydów"

- pisał portal "Movieguide".

"O zwierzętach i ludziach"

Nazwał dokument "Of Animals and Men" ("O zwierzętach i ludziach") bardzo wciągającym i ilustrującym zmagania, z jakimi borykano się podczas II wojny światowej, podobnie jak film z 2017 roku "Azyl" zrealizowany na podstawie książki amerykańskiej poetki, pisarki i eseistki Diane Ackerman.

- "Istnieje światły chrześcijański, moralny światopogląd, który promuje współczucie, nadzieję, człowieczeństwo i odwagę. Rodzina Żabińskich wykazała się wielką odwagą, ryzykując życie, by pomóc tak wielu Żydom"

- podkreślił "Movieguide", przypominając, że w Polsce ginęły osoby zaangażowane w ukrywanie Żydów, w tym całe rodziny.

Promocja w USA 

Magazyn "National Catholic Reporter" (NCR) zwrócił uwagę, że dokument jest prezentowany 22 czerwca w ramach jednodniowego wydarzenia "Fathom Events". Będzie też i później pokazywany w wybranych kinach w Stanach Zjednoczonych.

Przywołując komentarz Czajki z krótkiego dokumentu na temat realizacji "O zwierzętach i ludziach" NCR pisze, że decyzja podjęta w samą porę, ponieważ w momencie rozpoczęcia zdjęć żyło już tylko dwóch ocalałych z tych, których uratowali Żabińscy (Moshe Tirosh oraz Krzysztof Prochaska).

- "Moshe Tirosh dodaje mrożące krew w żyłach informacje o swoich przeżyciach 5-letniego dziecka, które powiedziało, że ich zadaniem w zoo było bać się - rano i wieczorem - i być cicho"

- akcentuje katolickie pismo.

Przypomina, że Teresa Żabińska-Zawadzki, która urodziła się w 1944 roku, komentuje życie i motywy, jakimi kierowali się jej rodzice, ukrywając Żydów i innych ludzi uciekających przed hitlerowską machiną śmierci, miała okazję zobaczyć ukończony film zanim zmarła w 2019 roku.

Nowe fakty 

- "Choć w filmie pojawiają się nowe i ciekawe informacje, których nie było w "Azylu", m.in. o tym, co stało się z ogrodem zoologicznym i rodziną Żabińskich w czasach komunistycznego reżimu po II wojnie światowej, to przeszkadzała mi decyzja twórców, by zdubbingować film po angielsku, zamiast użyć napisów"

- zaznaczyła Rose Pacatte z NCR.

Przyznała też, że dokument zawiera materiały filmowe nigdy wcześniej nie pokazywane. Jej zdaniem ich wmontowanie w sceny pochodzące z okresu przed i powojennego może zbić widza z tropu.

Brak zainteresowania mediów

Dokument Czajki nie stał się przedmiotem większego zainteresowania amerykańskich mediów. Do wtorkowego wieczoru w internecie nie można było znaleźć opinii głównych gazet, stacji telewizyjnych i radiowych czy portali.

 

Autor: Adrian Siwek

Źródło: PAP, niezalezna.pl