Rzeźba "McJezus" autorstwa fińskiego artysty Jani Leinonena ukazuje ukrzyżowanego Ronalda McDonalda, najpopularniejszą maskotkę sieci fastfoodów. Praca znalazła się wśród dzieł wystawionych w Muzeum Sztuki w Hajfie w ramach wystawy "Sacred Goods" i miała - zdaniem autora - wyrażać sprzeciw wobec konsumpcjonizmu. Obok ukrzyżowanej maskotki na ekspozycji znalazły się również lalka Barbie jako Matka Boska i Ken jako Chrystus.
Wystawa wywołała liczne kontrowersje i sprzeciw chrześcijan. Ich protesty poparła Miri Regev, izraelska minister kultury, która zagroziła cofnięciem dotacji dla muzeum. Przed siedzibą placówki doszło do zamieszek - policjanci starli się z demonstrantami domagającymi się usunięcia rzeźby. Trzech oficerów zostało zranionych kamieniami, po które mieli sięgać protestujący.
Władze Hajfy, po konsultacji z władzami kościelnymi, zadecydowały o zamknięciu wystawy. Co ciekawe, do ich decyzji przychylił się sam Jani Leinonen, który stwierdził, że jego prace zostały pokazane bez jego zgody i również domagał się usunięcia swoich prac. Muzeum twierdzi, że żaden wniosek w tej sprawie od autora nie wpłynął.
‘McJesus’ artist demands Haifa museum remove artwork because he supports BDS https://t.co/nepPpyQzwC
— The Times of Israel (@TimesofIsrael) 14 stycznia 2019
גבר בן 32 נעצר ועוד ארבעה גברים עוכבו לחקירה בהפגנה מול מוזיאון חיפה, במחאה על תערוכה פוגענית ברגשות הציבור הנוצרי. המשטרה פיזרה את ההפגנה בכוח, תוך כדי שימוש ברימוני הלם. כמו כן, שלושה שוטרים נפצעו בראשם במהלך ההפגנה ופונו לקבלת טיפול רפואי @10elilevi @samiaah10 pic.twitter.com/1iO1BRjFfL
— החדשות 13 (@newsisrael13) 11 stycznia 2019