Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Andrzej Krauze: człowiek, który zmienił oblicze brytyjskiej prasy

Nie potrzebuje słów, aby tłumaczyć, o co chodzi. Jego rysunki, od kilku dekad zdobiące brytyjskiego „Guardiana” i wiele innych zagranicznych oraz polskich gazet i czasopism, są bardzo czytelne i przemawiają z niezwykłą siłą. Do 17 maja prace Andrzeja Krauzego można oglądać w warszawskiej Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki.

Andrzej Krauze
Andrzej Krauze
fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polski

Rysunki, plakaty i ilustracje Andrzeja Krauzego powstałe w latach 70. komentowały i demaskowały ówczesną, niekiedy tragikomiczną, a częściej niestety tragiczną rzeczywistość szarego i beznadziejnego PRL. I pełniły również wtedy niezmiernie ważną funkcję swoistego bezpiecznika kulturowego, jednego z wielu na szczęście w owych czasach mechanizmów obronnych, enklaw, pozwalających przetrwać i trwać w warunkach beznadziejnego systemu

- powiedział w piątek podczas wernisażu wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński.

Andrzej Krauze publikował w „Kulturze”, „Tygodniku Solidarność” i wydawnictwach podziemnych. W 1979 r. wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie od 1989 r. współpracuje z dziennikiem „The Guardian”. To właśnie rysunki powstałe w ciągu 30-letniej współpracy rysownika z brytyjską gazetą są trzonem wystawy „Lekcja fruwania” w warszawskiej Zachęcie. Wybór jednego tytułu pozwala lepiej prześledzić zmieniający się styl artysty oraz globalne przemiany, jakim uległa prasa w ciągu ostatnich dekad. Wystawa jest również rysowaną lekcją historii – bo guardianowskie ilustracje Krauzego to nie tyle rysunki satyryczne, co uniwersalne komentarze bez słów bieżącej rzeczywistości.

Tworzyłem głównie prace dotyczące polityki, przede wszystkim w Anglii, ale też na świecie. Zilustrowałem wszystkie wojny i najważniejsze wydarzenia. „Guardian” postanowił zrezygnować ze zdjęć. Mojemu redaktorowi bardziej pasowały moje rysunki. Później wszystkie gazety na to przeszły, dlatego oni uznali, że zmieniłem oblicze gazet angielskich

– mówił Andrzej Krauze w piątek podczas spotkania z dziennikarzami.

Artysta zyskał tak duże uznanie, że w 1992 r. ukazał się duży artykuł poświęcony jego współpracy z „Guardianem”. Tekst opatrzono rysunkami z serii niepublikowanej, czyli „Mr Pen”. To swoista autobiografia twórcy. Można ją po raz pierwszy w całości obejrzeć na wystawie w Zachęcie. Na ekspozycji zgromadzono również wycinanki, w których narzędzie pracy artysty – pióro ze stalówką – zastąpił skalpel.

Po operacji serca w 2012 r. dużo czasu zacząłem spędzać w parku w Londynie i rysować elementy natury. Bardzo mnie to wciągnęło, dlatego w tej chwili chciałbym robić głównie drzewa z natury i wycinanki

– mówił artysta.

Tytuł ekspozycji „Lekcja fruwania” nawiązuje do tytułu filmu animowanego – jedynej pokazywanej pracy Krauzego z lat 70. Jest też metaforycznym podsumowaniem jego twórczości.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie, gpcodziennie.pl

#Zachęta #Guardian #wystawa #Andrzej Krauze

Anna Krajkowska