Wiceprezes IPN złożył w czwartek kwiaty przed Pomnikiem Umschlagplatz przy ul. Stawki w Warszawie, gdzie z istniejącej w tym miejscu podczas okupacji rampy kolejowej odjeżdżały transporty Żydów do obozu zagłady w Treblince. Od lipca do września 1942 r. Niemcy wysłali tam na śmierć ponad 250 tys. Żydów z warszawskiego getta.

Obchody w Bełżcu poprzedzi otwarcie wystawy plenerowej „Dzielnice zagłady”, która prezentowana będzie na Starym Mieście w Lublinie. Ekspozycja dokumentuje prześladowania i eksterminację Żydów, przetrzymywanych najpierw w lubelskim getcie, a następnie zabijanych w obozie zagłady w Bełżcu. Od marca do grudnia 1942 r. życie straciło w nim około 450 tys. osób, przede wszystkim polskich Żydów, ale także obywateli żydowskich z Niemiec, Austrii, Czech i Słowacji.
W związku z rocznicą IPN wydał broszurę „Zagłada Żydów i stosunki polsko-żydowskie podczas II wojny światowej”, zawierającą wykaz i krótkie opisy publikacji poświęconych tematyce Holokaustu, wydanych przez Instytut w latach 2000–2016.
Akcja Reinhardt – nazwana tak na cześć Reinharda Heydricha, szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) – zakładała wymordowanie Żydów zamieszkałych na terenie pięciu dystryktów GG: warszawskiego, radomskiego, krakowskiego, lubelskiego i galicyjskiego, a od końca 1942 r. również w okręgu białostockim. Początkowo ofiary były rozstrzeliwane oraz gazowane spalinami w specjalnie przystosowanych do tego samochodach ciężarowych, jednak z biegiem czasu metody te zostały przez Niemców uznane za „nieefektywne”. To dało początek pomysłowi wybudowania obozów zagłady, gdzie spodziewano się ową „efektywność” uzyskać. Masową eksterminacją Żydуw bezpośrednio kierowali dowódca SS i policji dystryktu lubelskiego Odilo Globocnik oraz jego zastępca – Hermann Hцfle, szef sztabu sztab akcji, ulokowanego w Lublinie. Decyzje kierownictwa zatwierdzał Reichsfuhrer SS Heinrich Himmler, który już jesienią 1941 r. wyposażył Globocnika w specjalne pełnomocnictwa, nakazując rozpoczęcie przygotowań do realizacji akcji.
Reklama