Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Kultura i Historia

Krzywopłockie legionowe Termopile

Nieopodal wsi Krzywopłoty, na bagnach między Bydlinem a Załężem 17 i 18 listopada 1914 roku Legioniści z 4 i 6 batalionów 1 Pułku Piechoty Legionów pod dowództwem kpt.

Nieopodal wsi Krzywopłoty, na bagnach między Bydlinem a Załężem 17 i 18 listopada 1914 roku Legioniści z 4 i 6 batalionów 1 Pułku Piechoty Legionów pod dowództwem kpt. Tadeusza Furgalskiego „Wyrwy” i kpt. Herwina, oraz artylerzyści dowodzeni przez kpt. Brzozę, stoczyli krwawą bitwę z wojskami rosyjskimi. 

Około 1400 żołnierzy okopało się na wzgórzu Św. Krzyża we wsi Bydlin i sąsiednich Krzywopłotach. Z kolei wojska rosyjskie zajęły pozycje w lasach Smolenia i Domaniewic. W ataku na Załęże poległ por. Stanisław Paderewski, przyrodni brat Ignacego Paderewskiego, dowódca 3 kompanii 6 batalionu. W bitwie zginęło 46 legionistów, a 131 było rannych i dostało się do niewoli. Rosyjskie natarcie zostało powstrzymane, ale za ogromną cenę polskiej krwi. 

Pokazaliście w natarciu i w odwrocie, jak ginie, jak umiera żołnierz polski. Niestety, ofiara nasza zbyt ciężką jest i bolesną… Ciężką jest dla nas, którzyśmy mieli wśród siebie tych, co pozostali tam na polach Załęża i Krzywopłotów. Ja ich już opłakałem… Dzisiejsza nasza uczta jest stypą pogrzebową, sprawowaną ku uczczeniu tych, co wiernie wypełnili rozkaz. Wiernie aż do końca.

Reklama

– powiedział po bitwie jeden z dowódców VI baonu – Albin Fleszar „Satyr”. 

Polegli legioniści spoczywają na cmentarzu w Bydlinie. W 1920 r., z inicjatywy Józefa Piłsudskiego, który nazwał bitwę krzywopłockimi legionowymi Termopilami, postawiono tam pomnik – kilkumetrowy kamienny krzyż zdobiony legionowymi symbolami. Z inicjatywy i za pieniądze legionistów, dla upamiętnienia tej bitwy, wybudowano w 1937 r. szkołę, aby służyła miejscowej ludności. 

Jan Lechoń napisał w 1916 r. wiersz o bitwie, zatytułowany „Polonez Artyleryjski”.

To major Brzoza kartaczami w moskiewskie pułki wali!
………………………………………
Siew pada w ziemię szrapnelami,
I dym. l grom, i bura z nami,
Piekielny deszcz ze stali 
Na firmamencie chmury chmurzą
Brunatne z armat dymy.
Raz po raz ziemia jęknie burzą,
Ślepia się dziko armat mrużą.
Przy których my stoimy

Od ognia czarni dymem syci
I wiecznie czuwający
Armaty - grom i ból, i wici -
Bateria ryknie w głos, gdy chwyci
Wasz szept zmartwychwstający.

(…) Miarowo dudni, z cicha, z cicha,
Bez przerwa, bez ustania!
Na miły Bóg? Czy ziemia wzdycha?
To artyleria nasza licha
Dziś puka od świtania …

To major Brzoza kartaczami w moskiewskie pułki wali!

Reklama