Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Dlaczego Amerykanka założyła wydawnictwo publikujące książki o polskiej historii?

- Wasz kraj odegrał niesamowitą rolę w cywilizacyjnym rozwoju całego świata - mówi Terry Tegnazian, założycielka Aquila Polonica, wydawnictwa, które publikuje książki przybliżające Amerykanom

mat. pras. festiwal NNW
mat. pras. festiwal NNW
- Wasz kraj odegrał niesamowitą rolę w cywilizacyjnym rozwoju całego świata - mówi Terry Tegnazian, założycielka Aquila Polonica, wydawnictwa, które publikuje książki przybliżające Amerykanom historię Polski. Wydawnictwo wydało m.in. raport Pileckiego z Auchwitz czy pamiętnik Juliana Kulskiego z okupowanej Warszawy.

Pisarka była gościem honorowym tegorocznego festiwalu filmów historycznych w Gdyni "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci".

Nie ma Pani polskich korzeni, dlaczego zainteresowała się Pani historią naszego kraju?
Rzeczywiście, nikt z mojej rodziny nie pochodzi z Polski i choć wujkowie walczyli na frontach II wojny światowej i mieli wiele opowieści z tamtego okresu, to nigdy nic nie słyszałam o polskich żołnierzach. Co więc takiego się stało? Chciałam zrobić coś kreatywnego i postanowiłam napisać współczesną powieść, jednym z jej bohaterów uczyniłam starszego pana, polskiego lotnika z bitwy o Anglię. Musiałam trochę poczytać o lotnictwie, żeby wiedzieć o czym piszę i tak trafiłam na wspomnienia dowódców polskiego Państwa Podziemnego. Byłam poruszona opowiadanymi przez nich historiami, dowodzącymi niezwykłej odwagi Polaków podczas II wojny światowej. Potem przyjechałam do Polski, żeby pogłębić swoją wiedzę i uświadomiłam sobie, jaką niesamowitą rolę odegrał wasz kraj w cywilizacyjnym rozwoju całego świata.

O czym powinien wiedzieć mieszkaniec Zachodu?
Najważniejsze jest, moim zdaniem, zachowanie i umocnienie kultury Zachodu. Przypomnę tak kluczowe momenty w historii, jak: rok 1683, kiedy król Jan III Sobieski wraz z polskimi husarzami pokonali Turków Osmańskich pod Wiedniem i powstrzymali podbój Europy przez islamską armię czy rok 1920, kiedy tuż po odzyskaniu niepodległości Polska zwyciężyła Bolszewików w Bitwie Warszawskiej, i tylko dzięki temu tzw. Czerwona Zaraza nie rozlała po kontynencie. Wreszcie w 1989 roku, Solidarność pokonała komunizm pokojowymi demonstracjami. W pewnym sensie powinniśmy uważać Polskę za najbardziej wysunięty na wschód przyczółek zachodniej demokracji oraz bardzo dobrego sprzymierzeńca dla Stanów Zjednoczonych w dzisiejszych, trudnych czasach.

Czy są jakieś podobieństwa między patriotyzmem amerykańskim i polskim?
Oba kraje posiadają podobne, zakorzenione głęboko w historii tradycje wyznawania wartości, jakimi są wolność i niepodległość. Ale wydaje mi się, że patriotyzm we współczesnej Ameryce jest bardziej schowany, niewidoczny. W Polsce łatwiej go dostrzec. Mainstreamowe media w Stanach są zwykle pełne cynizmu i negatywnego podejścia, skupione na tym, co w kraju nie działa tak, jak powinno. Z tego powodu można odnieść wrażenie, że patriotyzm wyszedł już z mody. Błędem byłoby jednak stwierdzenie, że Amerykanie nie są patriotami. Po pierwsze, wielu wspaniałych obywateli USA po prostu wykonuje sumiennie swoją pracę i odgrywa ważną rolę w małych społecznościach. Po drugie, nasz patriotyzm uwidacznia się zwykle w czasach kryzysu, tak jak w trakcie i po atakach 11 września na World Trade Center w Nowym Yorku. Chyba nie bez znaczenia jest też położenie geograficzne. W pewnym sensie Ameryka ma ten luksus, iż patriotyzm swych obywateli może uznać za coś pewnego i niezagrożonego… Na pewno. Stany Zjednoczone Ameryki są chronione przez dwa oceany, natomiast Polska leży pomiędzy dwoma sąsiadami, Rosją i Niemcami, którzy na przestrzeni wieków wielokrotnie ją najeżdżali i próbowali przejąć kontrolę nad jej terytorium. Dla Polski patriotyzm lub jego brak może przesądzić o losach istnienia państw.

 



Źródło: niezalezna.pl

#zachód #cywilizacja #Duma #tożsamość #Polska #USA #historia

MP,Magdalena Łysiak